Aktualności
[LIGA MISTRZÓW] Porażki Monaco i Napoli, remis Borussii Dortmund
Za nami kolejne mecze fazy grupowej Ligi Mistrzów. W meczu Borussii Dortmund z APOEL-em Nikozja nie mógł oczywiście wystąpić Łukasz Piszczek, który doznał kontuzji w starciu reprezentacji Polski z Czarnogórą i najprawdopodobniej w tym roku nie zobaczymy go już na boisku. Dla dortmundczyków wyjazdowe spotkanie z zespołem z Cypru było bardzo ważnym spotkaniem – w pierwszych dwóch meczach fazy grupowej Borussia nie zdobyła choćby punktu i sytuacja w grupie mocno się skomplikowała. Starcie z APOEL-em miało być więc dla BVB okazją do przełamania. Nie wszystko jednak poszło po myśli drużyny z Westfalii i mecz na Cyprze zakończył się remisem 1:1, który oznacza, że ekipa z Dortmundu będzie miała bardzo trudne zadanie, by zakwalifikować się do dalszej fazy rozgrywek.
😐 Das Spiel ist aus. #apnbvb 1-1 FT pic.twitter.com/Kjh7iHNA0q
— Borussia Dortmund (@BVB) 17 października 2017
W kiepskiej sytuacji po dwóch spotkaniach znajdowało się też AS Monaco Kamila Glika. Po remisie z RB Lipsk piłkarze z księstwa niespodziewanie ulegli na własnym terenie ekipie FC Porto. Ewentualna porażka w meczu z Besiktasem JK mogła bardzo mocno ograniczyć szansę na wyjście z grupy. Niestety dla Kamila Glika i jego drużyny, tak właśnie się stało. O zwycięstwie tureckiej drużyny zadecydowały dwa trafienia Cenka Tosuna. Ekipa reprezentanta Polski, który rozegrał pełne 90 minut, prowadziła 1:0, by ostatecznie przegrać 1:2 i bardzo mocno ograniczyć sobie szanse nie tyle na wyjście z grupy, ile wygranie rywalizacji w pierwszej fazie rozgrywek.
Tout avait pourtant bien commencé... Il faudra un sans-faute sur la phase retour ! (1-2) #ASMBJK pic.twitter.com/mG4Qn3QhJu
— AS Monaco 🇲🇨 (@AS_Monaco) 17 października 2017
Świetnie spisujące się w rozgrywkach ligowych SSC Napoli, podobnie jak Borussia i AS Monaco, również zaliczyło wpadkę w Lidze Mistrzów. Co prawda w poprzedniej serii gier włoska ekipa pokonałą Feyenoord Rotterdam, ale na inaugurację dość niespodziewanie uległa na wyjeździe Szachtarowi Donieck. Mecz z Manchesterem City zapowiadał się więc wyjątkowo smakowicie. W zespole Maurizio Sarriego szansę od pierwszej minuty dostał Piotr Zieliński, ale zarówno on, jak i jego koledzy nie będą tego spotkania wspominać najlepiej. Wynik spotkania już w 9. minucie otworzył Raheem Sterling, a chwilę później rezultat podwyższył Gabriel Jesus. Drużyna z Włoch odpowiedziała golem Amadou Diawary, ale na wyrównanie nie starczyło już czasu. Zespół Piotra Zielińskiego, który rozegrał całe spotkanie, po trzech meczach ma na koncie właśnie trzy punkty.\
FULL TIME
— Official SSC Napoli (@sscnapoli) 17 października 2017
⚽ #CitySSCN 2-1
🇬🇧#UCL 🇮🇹 #ForzaNapoliSempre 💪 pic.twitter.com/5nGms2hfuC