Aktualności

[LIGA MISTRZÓW] Koniec marzeń Bayernu. Zespół „Lewego” odpadł z rywalizacji

Aktualności13.03.2019 
Nie tak wyobrażali sobie środowy wieczór kibice Bayernu Monachium. Drużyna Niko Kovaca miała pokonać Liverpool FC i awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ale rzeczywistość okazała się brutalna. Angielska drużyna wygrała w stolicy Bawarii 3:1, wyrzucając z rywalizacji ekipę Roberta Lewandowskiego.

Do rewanżowego boju z Liverpoolem FC Bayern Monachium przystępował w dość trudnej sytuacji. Bezbramkowy remis wywieziony z Anfield Road nie był najgorszym, ale też nie najbardziej komfortowym rezultatem. Sytuacja skomplikowała się w 26. minucie, gdy Sadio Mane wykorzystał błąd Manuela Neuera i sprytnym lobem posłał piłkę do siatki Bayernu. Odpowiedź monachijczyków nadeszła trzynaście minut później. Z prawej strony piłkę w stronę Roberta Lewandowskiego posłał Serge Gnabry, ale polskiego napastnika ubiegł Joel Matip. Uczynił to jednak tak niefortunnie, że umieścił futbolówkę we własnej bramce i w stolicy Bawarii znów był remis. Kapitan reprezentacji Polski miał jeszcze jedną okazję przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę spotkania, ale arbiter dopatrzył się pozycji spalonej. Na przerwę obie ekipy schodziły więc przy stanie 1:1.


Po zmianie stron inicjatywę – zgodnie z oczekiwaniami – przejęli gospodarze środowego meczu. To oni musieli starać się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale otwarcie wiązało się z narażeniem na kontrataki „The Reds”. Siedem minut po wznowieniu gry dobrą okazję miał Sadio Mane, ale Manuel Neuer instynktownie odbił jego strzał. Bayern przez kolejne minuty bił głową w mur, nie będąc w stanie sforsować defensywy ekipy z Liverpoolu.

Tymczasem zaskoczyć dała się linia obrony Bayernu. W 70. minucie z rzutu rożnego dośrodkował James Milner. Do piłki najwyżej wyskoczył Virgil van Dijk i precyzyjnym strzałem głową nie dał szans na skuteczną interwencję Manuelowi Neuerowi. Sytuacja zespołu Roberta Lewandowskiego uległa drastycznemu pogorszeniu. Aby awansować do dalszej fazy rozgrywek, jego ekipa musiała zdobyć co najmniej dwie bramki. Ta sztuka monachijczykom jednak się nie udała. Liverpool do ostatniego gwizdka kontrolował przebieg gry, nie pozwalając Bayernowi rozwinąć skrzydeł. Co więcej, zespół Juergena Kloppa zadał kolejny cios. Na sześć minut przed upływem regulaminowego czasu gry sprytnie w pole karne piłkę wrzucił Mohamed Salah, a formalności uderzeniem głową dopełnił Sadio Mane. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wygraną „The Reds” 3:1, a zespół Niko Kovaca po raz kolejny musiał przełknąć gorzką pigułkę i pożegnać się z marzeniami o zwycięstwie w Lidze Mistrzów. Po raz ostatni ta sztuka udała się Bawarczykom w 2013 roku.


Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności