Aktualności

[LIGA EUROPY] Michał Probierz: Zagraliśmy nieźle, ale to było za mało na Malmo

Aktualności28.08.2020 

Cracovia przegrała 0:2 z Malmo i odpadła już w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy. – Najgorsze co nam się mogło przydarzyć, to stracić gola już w pierwszej minucie, a potem kolejnego tuż przed przerwą. W szatni próbowaliśmy podnieść piłkarzy na duchu i widać było, że na drugą część wyszli dobrze nastawieni. Przegraliśmy zasłużenie, bo mieliśmy za mało argumentów, by wygrać z Malmo – mówił Michał Probierz, trener Cracovii.

Nie upłynęło nawet pół minuty, a krakowianie przegrywali z wicemistrzem Szwecji 0:1. Szybki wyrzut z autu, jedno podanie i Malmo prowadziło. – Zaczęło się dla nas fatalnie, a trener przed meczem mówił, że rywale tak próbują wykorzystać auty. Trochę straciliśmy pewność siebie, ale wiedzieliśmy, że stać nas na bramkę. Udało się nawet wyrównać, ale sędzia odgwizdał spalonego. Kiedy przed końcem pierwszej połowy Malmo znów zdobyło gola, znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. To bardzo doświadczony zespół w europejskich pucharach i takiej przewagi raczej nie wypuści – mówił Lukas Hrosso, bramkarz Cracovii.

Szkoleniowiec krakowian widział kilka powodów porażki z Malmo. – Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, by popracować, nie było sparingów i nie mieliśmy jak wkomponować nowych zawodników. Chcieliśmy grać ofensywie i to też sprawiło, że pierwszą połowę przegraliśmy w środku pola – twierdzi Probierz. – Wiedzieliśmy też, że gramy z bardzo solidnym i agresywnym zespołem. Malmo jest w środku sezonu i nie było przypadku w tym, że wygrali tyle spotkań i od dłuższego czasu nie schodzą ze zwycięskiej ścieżki – dodaje.



Cracovia nawet w tym sezonie pokazała, że potrafi odrabiać straty. Z Chrobrym Głogów w Pucharze Polski i Pogonią Szczecin w lidze przegrywała 0:1, a wygrała 2:1. W Lidze Europy to się jednak nie udało.

– Te stracone bramki mocno się na nas odbiły, ale wierzyliśmy, że jeszcze nie wszystko stracone. Udawało nam się odrobić też i takie straty. To jednak nie był ten dzień – potwierdza Hrosso. – Szwedzi grali agresywnie, ale byliśmy na to przygotowani i staraliśmy się odpowiedzieć tym samym. To nie było dla nas zaskoczeniem, bo właśnie taki twardy styl mają drużyny ze Skandynawii. Mimo wyniku można powiedzieć, że zagraliśmy niezły mecz.

Trener Probierz zauważa, że już na początku sezonu przygotowania do europejskich pucharów skomplikowały kontuzje. W pierwszym spotkaniu sezonu urazu doznał Radosław Kanach, a w drugim Kamil Pestka. – Kamila zastąpił Michal Siplak, który sam nie był do końca zdrowy. Podobnie było z Sergiu Hancą. Do rozpoczęcia meczu nie było wiadomo, czy da radę zagrać. Widać było, że walczy nie tylko z rywalami, ale też z samym sobą – zdradza szkoleniowiec.

Mimo porażki 0:2 jego podopieczni mieli kilka dogodnych sytuacji do strzelania gola. – Tego nam zabrakło, by wrócić do gry. Mam też wątpliwości, czy był spalony, kiedy David Jablonsky zdobył bramkę. Sędzia powinien też pokazać drugą żółtą kartkę zawodnikowi Malmo. Przegraliśmy jednak zasłużenie, bo jednak byliśmy zespołem słabszym i mieliśmy za mało argumentów, by wygrać – przyznał trener Probierz.



O awansie do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy decydowało tylko jedno spotkanie. Niestety dla Cracovii rozegrano w Szwecji. – Gdyby był rewanż, na pewno zagralibyśmy taktycznie inaczej i ustawianie byłoby bardziej defensywne. Wierzę jednak w ten zespół, bo stale robi postępy. To było jednak za mało na Malmo – kończy szkoleniowiec Cracovii.

– Gdyby były dwa spotkania, to taktyka byłaby inna. Przegrywaliśmy 0:2 i wystarczyłoby strzelić jedną bramkę, by w rewanżu nasze szanse wzrosły. A tak mieliśmy tylko 45 minut na odrobienie strat i to nie na swoim boisku – zauważa Hrosso. – Szybko skończyła się nasza przygoda z Ligą Europy, ale musimy podnieść głowy do góry. Druga połowa z Malmo była dobra i to jest pozytywne przed meczami w ekstraklasie. Musimy się na tym skoncentrować, bo chcemy wrócić do europejskich pucharów – zapewnia.

Andrzej Klemba
fot. Cyfrasport/ Cracovia

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności