Aktualności
[LIGA EUROPY] Cracovia przegrała z wicemistrzem Szwecji. Gol już w 22. sekundzie
Przed spotkaniem było jasne, że faworytem jest wicemistrz Szwecji, drużyna dużo bardziej utytułowana i doświadczona w europejskich pucharach, a do tego jak dodał Michał Probierz, trener Cracovii, „bogatsza”. Rzeczywiście przychody Malmoe w 2019 roku wyniosły prawie 160 mln zł. Rok wcześniej krakowianie wykazali ponad pięć razy mniejsze (31 mln zł). Na szczęście w sporcie nie tylko pieniądze grają, a jak podkreślił szkoleniowiec „piłka pisze różne scenariusze”.
Trener Probierz dokonał tylko dwóch zmian w podstawowej jedenastce w porównaniu do meczu ligowego z Pogonią Szczecin. Jedna była wymuszona, bo Kamil Pestka doznał w tym spotkaniu poważnej kontuzji. W Malmoe zastąpił go Michal Siplak. Szkoleniowiec zmienił też bramkarza. W pierwszych dwóch spotkaniach bieżących rozgrywek bronił Karol Niemczycki. W Lidze Europy zagrał Lukas Hrosso, który był podstawowym bramkarzem w poprzednim sezonie w FORTUNA Pucharze Polski.
Takiego scenariusza trener Probierz raczej się nie spodziewał, bo zaczęło się jak w thrillerze. Wszystko co ustalił z piłkarzami w szatni wzięło w łeb już po 22 sekundach. Po szybko wykonanym aucie Cornel Rapa dał się wyprzedzić Sorenowi Riksowi. Pomocnik Malmoe podał w pole karne, w którym Jo Inge Berget poradził sobie z Siplakiem i trafił do siatki.
Piłkarze Cracovii szybko otrząsnęli się po tak błyskawicznej stracie gola i próbowali wyrównać. Za sprawą wysokiego pressingu starali się szybko odebrać piłkę. Kilka razy stworzyli zagrożenie ze stałych fragmentów, ale też narazili się na kontry rywali. Szwedzi szybko wyczuli, że słaby punkt Cracovii to lewa obrona. Bardzo brakowało tam młodzieżowego reprezentanta Polski – Kamila Pestki. Po akacjach tamtą stroną groźnie strzelali Eric Larsson i Berget, ale minimalnie niecelnie.
W 19. minucie po kolejnym rzucie wolnym, David Jablonsky strzelił gola głową, ale sędzia dopatrzył się spalonego i bramki nie uznał. To jednak pokazało, że Cracovia jest w stanie odwrócić losy spotkania. I momentami mocno przycisnęła Szwedów. Po półgodzinie gry krakowianie mieli świetną okazję – z rzutu wolnego Marcos Alvarez z 20 metrów kopnął jednak tuż nad poprzeczką.
Piłkarze trenera Probierza grali odważnie i podjęli walkę z rywalem. Starali się szybko wymieniać piłkę i szukać słabych punktów. Momentami brakowało niewiele – ostatniego podania, mocniejszego strzału czy dokładniejszego zagrania. Tyle że Szwedzi byli dużo bardziej konkretni.
Krakowianie zaspali na początku pierwszej połowy i ponownie tuż przed jej końcem. Gospodarze bez problemów przeprowadzili akcję środkiem pola. Anders Christiansen podał do Issaca Thelina, który wyłożył piłkę Riksowi i było 2:0. Goście tylko przyglądali się jaka padła druga bramka.
Po zmianie stron, mimo straty dwóch goli, Cracovia jeszcze nie rezygnowała. Lewą stroną akcje napędzał Mateusz Wdowiak, groźnie strzelali Rapa, Hanca, Alvarez i Milan Dimun, ale bramkarz Malmoe nie popełnił błędów.
Krakowianie ryzykowali, stawiali wszystko na jedną kartę, a na to czekali rywale. Malmoe wyprowadziło kilka bardzo groźnych kontrataków i niewiele zabrakło, by podwyższyło prowadzenie.
Cracovia zagrała nieźle, ale w losowaniu trafiła na zbyt mocnego rywala i odpadła już w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy.
27 sierpnia 2020, Malmoe
Malmoe FF – Cracovia 2:0 (2:0)
Gole: Berget (1.), Riks (44.)
Malmoe: 30.Marko Johansson – 2.Eric Larsson, 31.Franz Brorsson, 15.Anel Ahmedhodzić, 3.Jonas Knudsen – 19.Erdal Rakip (75. 8. Arnor Traustason), 6.Oscar Lewicki – 32.Jo Inge Berget (67. 39.Amin Sarr), 10.Anders Christiansen, 5.Soren Riks – 7.Issac Kiese Thelin
Cracovia: 31.Lukas Hrosso – 2.Cornel Rapa, 39.Michał Helik, 85.David Jablonsky, 3.Michal Siplak (58. 87.Diego Ferraresso) – 22.Florian Loshaj – 4.Sergiu Hanca, 10.Pelle van Amersfoort, 9.Marcos Alvarez (81. 99.Tomas Vestenicky), 11.Mateusz Wdowiak – 7.Rivaldo Junior (46. 8.Milan Dimun).
Żółte kartki: Larsson – Hanca, Dimun.
Sędzia: Urs Schnyder (Szwajcaria).
Andrzej Klemba
fot. Cyfrasport