Aktualności
Dzień prawdy Legii. „Musimy dać z siebie maksimum”
Legię Warszawa w czwartkowy wieczór czeka jedno z najważniejszych spotkań od czasów, gdy wicemistrz Polski występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Po latach niepowodzeń zespół Aleksandra Vukovicia staje przed ogromną szansą, żeby zakończyć niechlubną passę i móc w końcu zakwalifikować się do europejskich pucharów. – Chcemy zagrać tak, jakby był to finał – powiedział przed rewanżowym meczem z Glasgow Rangers trener Legii.
W porównaniu do poprzednich rywalizacji na szczeblu ligowym Legia Warszawa zaprezentowała się z Glasgow Rangers zupełnie inaczej. „Wojskowi” nie byli już krytykowani za swój styl gry, a bezbramkowym remisem na własnym stadionie dali sygnał, że stać ich wyeliminować szkocką drużynę i zakwalifikować się do fazy grupowej Ligi Europy. Nadzieje są rozbudzone nie tylko w szatni, ale także wśród kibiców warszawian. Duża presja ciążyć może z kolei na Rangersach, którzy zagrają przed własną publicznością i muszą to spotkanie wygrać.
Niech Glasgow należy do nas 👊💥 #RANLEG #PoAwanshttps://t.co/U3LtV0mCz1
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) August 29, 2019
Ze spokojem do rewanżu w Glasgow podchodzi trener Vuković. – Wiedzieliśmy na co nas stać przed pierwszy meczem. Powalczyliśmy z rywalem i zaprezentowaliśmy się dobrze. Zagramy z klasowym rywalem, który ma dużo jakości piłkarskiej. Nasz cel w rewanżu to potwierdzenie tego, że stać nas na awans. Chcemy wymagać od siebie maksimum możliwości i chciałbym móc powiedzieć po końcowym gwizdku, że moi zawodnicy dali z siebie wszystko – zaznaczył trener Legii Warszawa.
💥 Dzień meczowy #RANLEG #PoAwans
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) August 29, 2019
🇵🇱 #ROKDEYNY
⚽ @RangersFC - Legia
🏆 IV runda el. @EuropaLeague
⌚ 20:45
🏟 Ibrox Stadium
📺 TVP2, https://t.co/61bvGrH87s
💻 https://t.co/tcRL2qNSfR
💶 @eFortunapl
📢 Dziś Warszawa czeka, na zwycięstwo Twe! pic.twitter.com/KD19VqCf2o
Kilka dni po meczu z Glasgow Rangers w meczu ligowym nie oglądaliśmy tych samych zawodników, którzy grali w czwartek. Na spotkanie z ŁKS-em szkoleniowiec Vuković oszczędził swoją najlepszą jedenastkę i wystąpili ci, którzy dotychczas mają mniej rozegranych minut. Jego podopieczni nie zawiedli, bo zgarnęli komplet punktów. – Bogactwo to nie problem. Dostałem pozytywny sygnał ze strony zawodników, którzy grali do tej pory mniej. Ważne, że czuję komfort przed meczem i są ludzie, na których mogę postawić ze spokojem. Od początku meczu, a także w trakcie. Wiem, że są w dobrej dyspozycji i mogą pomóc drużynie – powiedział Vuković.
„Wymagamy od siebie maksimum. Po meczu chcemy powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko.” #RANLEG https://t.co/PfyGoAfNZ0
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) August 28, 2019
Siedem meczów rozegrała Legia Warszawa w kwalifikacjach Ligi Europy i choć nie straciła jeszcze bramki, poza meczem z Rangersami, była bardzo krytykowana. Dzisiejszego wieczoru warszawianie będą rozgrywać jeden z najważniejszych meczów ostatnich lat. – Przed każdym spotkaniem podkreślałem, że w europejskich pucharach drugi mecz jest decydujący, bo dochodzi do rozstrzygnięcia. Szczególnie, gdy pierwszy mecz jest u siebie, bo kosztem dużego ryzyka wszystko może skończyć się fatalnie. To nasze doświadczenie z ubiegłych lat. Na pewno rywale mogą poczuć się trochę pewniej i będą chcieli zyskać przewagę. Jesteśmy świadomi, że ten mecz jest jak finał. I tak chcemy go zagrać. Nie przyjechaliśmy podziwiać stadion, tylko grać o awans – zakończył Vuković.