Podopieczni Leonardo Jardima już po pierwszej połowie mogli prowadzić z drużyną gości. W 11. minucie spotkania arbiter podyktował rzut karny, jednak z jedenastu metrów pomylił się Radamel Falcao. Pierwsza bramka na Stade Louis II padła na początku drugiej połowy, gdy na listę strzelców wpisał Djibril Sidibe. Chwilę później Tottenhamowi udało się doprowadzić do wyrównania za sprawą Harrego Kane’a, który pokonał bramkarza AS Monaco z rzutu karnego. Radość „Kogutów” nie trwała jednak długo. Po upływie niespełna minuty zwycięskiego gola strzelił Thomas Lemar.

Po pięciu seriach gier w fazie grupowej Ligi Mistrzów AS Monaco zgromadziło na swoim koncie 11 punktów i jest pewne zajęcia pierwszego miejsca w swojej grupie i awansu do fazy pucharowej. W drugim meczu pomiędzy CSKA Moskwa a Bayerem Leverkusen padł remis 1:1. W ostatnim meczu drużyna Kamila Glika zagra na wyjeździe z Bayerem.

💪💪 Les Rouge et Blanc sont assurés de terminer premiers du Groupe E avant leur dernier déplacement à Leverkusen ! #ASMTOT pic.twitter.com/CYkkzwlKl9

— AS MONACO 🇲🇨 (@AS_Monaco) 22 listopada 2016