Po odpadnięciu z FC Liverpoolem w 1/8 finału Ligi Mistrzów władze Bayernu Monachium postawiły drużynie ultimatum – aby ten sezon nie był stracony, musimy zdobyć mistrzostwo Niemiec i wygrać DFB Pokal. To obowiązek.

W Wielką Sobotę wszystko poszło zgodnie z planem. Bawarczycy wygrali na Allianz Arena 1:0 z Werderem Brema, a jedynego gola strzelił Niklas Sule. Przewaga punktu nad Borussią Dortmund została utrzymana i na siedem kolejek przed końcem tego sezonu Bundesligi to Bayern jest bliżej mistrzostwa.

Kolejny krok trzeba było postawić w środowy wieczór w DFB Pokal. Monachijczycy znów mierzyli się z Werderem, ale tym razem na jego boisku. W 36. minucie wynik spotkania otworzył Robert Lewandowski, który zachował się najprzytomniej w polu karnym i wbił piłkę do pustej bramki. W 63. minucie prowadzenie Bawarczyków podwyższył Thomas Mueller, gdy strzałem z dziesiątego metra pokonał bramkarza rywali.

GOOOOOOL! ⚽⚽@lewy_official wyprowadza @FCBayern na prowadzenie w półfinale @DFB_Pokal! 👏💪 pic.twitter.com/tck3sxXfxX

— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 24 kwietnia 2019

Bayern dominował i wydawało się, że spotkanie jest już zamknięte, ale wtedy w Bremie doszło do… istnego trzęsienia ziemi. Werder doprowadził do wyrównania w przeciągu 120 sekund. Najpierw na listę strzelców wpisał się Yuya Osako, a następnie Svena Ulreicha pokonał Milot Rashica. Gospodarze złapali wiatr w żagle i zwietrzyli swoją szansę na sukces. Sensacji zapobiegł jednak Lewandowski, który w 80. minucie pewnie wykorzystał rzut karny i wyprowadził Bayern na prowadzenie. To piąta bramka Polaka w tegorocznej edycji rozgrywek. W doliczonym czasie gry niespełna 31-letni napastnik mógł jeszcze skompletować hat-tricka, ale trafił w słupek. Wynik nie uległ już jednak zmianie i to zespół Niko Kovaca zmierzy się 25 maja o godzinie 20:00 w wielkim finale Pucharu Niemiec na Olympiastadion w Berlinie z RB Lipsk.

🏆 F-I-N-A-L-E 🏆 #FCBayern #MiaSanMia #SVWFCB pic.twitter.com/h25QcGfayy

— FC Bayern München (@FCBayern) 24 kwietnia 2019