FORTUNA Puchar Polski
W Rzeszowie do 57. minuty zanosiło się na wielką niespodziankę – Resovia prowadziła bowiem z Lechią 1:0. Jednak z czasem do głosu doszedł lider ekstraklasy, który w 13 minut strzelił trzy gole i uniknął wpadki. Zespół Piotra Stokowca melduje się w kolejnej rundzie Pucharu Polski, ale brawa należą się też II-ligowcowi. Dopóki sił mu starczyło, był równorzędnym rywalem dla lechistów.