Najbliższe tygodnie będą chyba najważniejsze w karierze trenerskiej Andrzeja Biangi. Reprezentacja Polski w futsalu pod jego wodzą już w kwietniu weźmie udział w turnieju eliminacyjnym do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. Rywali nie mamy łatwych, bo między innymi faworyzowane ekipy Hiszpanii i Serbii. Ostatni etap przygotowań do turnieju, który zostanie rozegrany w Elblągu, rozpoczął się turniejem w Tychach.

W sobotę w Serbii zakończyły się Mistrzostwa Europy w futsalu. Najlepsza na starym kontynencie okazała się Hiszpania, która w finałowym spotkaniu pokonała Rosję. Z perspektywy polskiego kibica najważniejsze jednak było nie to, co wydarzyło się w ostatnim dniu zmagań, ale w przedostatnim. Biało-czerwoni poznali wtedy bowiem ostatniego rywala w drodze na Mistrzostwa Świata.

Na taki wynik polski futsal w wydaniu reprezentacyjnym czekał 15 lat. Reprezentacja Polski co prawda nie awansowała jeszcze do finałów Mistrzostw Świata, ale zagra w przyszłorocznych barażach. Od Mundialu, który odbędzie się w Kolumbii, dzieli nas zaledwie jeden krok. Z trenerem naszej reprezentacji, Andrzejem Biangą, rozmawiamy o turnieju eliminacyjnym, który odbył się w miniony weekend w Portugalii i zakończył drugim miejscem biało-czerwonych.

W poniedziałek, dokładnie o godzinie 13:30, rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski w futsalu, pierwsze pod dowództwem nowego-starego selekcjonera Andrzeja Biangi. Polacy tym samym rozpoczęli ostatnie przygotowania do Turnieju Państw Wyszehradzkich, który będzie odbywał się w Tychach.

Nieudane eliminacje mistrzostw Europy sprawiły, że na stanowisku pierwszego trenera reprezentacji Polski w futsalu doszło do zmiany. Nowym selekcjonerem został doświadczony Andrzej Bianga.

„Czy jedzą surówki? Jakie mają buty? Czy marzą o pucharach i medalach?” – na takie pytania odpowiadać musieli dziś reprezentanci Polski w futsalu, którzy w ramach trwającego zgrupowania odwiedzili przedszkole numer 18 w Szczecinie.