Aktualności
"Gruzja jest dla mnie meczem sezonu, ale finał Ligi Mistrzów też obejrzę"
Pomocnik reprezentacji Polski nie ukrywał, że cieszy się z powołania na najbliższe mecze kadry. – Sezon zakończyłem 23 maja, więc te dni przed zgrupowaniem są po to, by nadrobić zaległości piłkarskie. Wcześniej tylko biegałem, teraz mam możliwość potrenować z piłką. Pojedynek z Gruzją jest dla mnie meczem sezonu.
– W Tbilisi grało się ciężko, szczególnie w pierwszej połowie. Generalnie jednak jak strzelimy gola, to gra nam się o wiele łatwiej. Mecz w Warszawie będzie inny, ale w kontekście jesiennych eliminacji kluczowy – dodał.
„Grosik” odniósł się też do sobotniego finału Ligi Mistrzów, w którym FC Barcelona zmierzy się z Juventusem Turyn. – Mecz na pewno obejrzę ze znajomymi, których większość kibicuje Barcelonie. Nie mam więc wyboru - i ja będę kibicował Barcie.
Pamiętamy, że poprzedni mecz z Gruzją reprezentacja Polski wygrała 4:0, a Kamil Grosicki doznał poważnej kontuzji. Teraz już jednak nie ma zamiaru wracać do listopadowego urazu. – W Tbilisi mecz zakończył się dla mnie katastrofalnie, więc mam nadzieję, że spotkanie w Warszawie będę lepiej wspominał - kończy.