Aktualności
Pół roku w Arabii za nim. Co słychać u Łukasza Szukały?
Łukasz Szukała ma za sobą udaną rundę „wiosenną” (o ile o takiej można mówić w saudyjskich warunkach pogodowych), w trakcie której rozegrał 12 spotkań i strzelił 3 gole.
Polak nie udał się do Al Ittihad na wczesną piłkarską emeryturę. Szukała na 13 możliwych spotkań ligowych nie wystąpił od pierwszej minuty tylko w jednym meczu. Co więcej, udało mu się też zdobyć bramkę na wagę zwycięstwa w jednym z meczów.
Saudi Professional League, bo tak nazywają się rozgrywki w Arabii Saudyjskiej, składa się z czternastu drużyn, a Al-Ittihad jest wyróżniającym się zespołem. – Tak naprawdę funkcjonuje tam pięć bardzo dobrych klubów, z czego trzy pochodzą z Rijadu i są sponsorowane przez rodzinę królewską. Pozostałe dwie ekipy to właśnie Al-Ittihad oraz Al Ahli – opowiadał Łączy Nas Piłka trener reprezentacji Polski U-18 i U-19 Rafał Janas, który przez rok, wraz z aktualnym szkoleniowcem Lecha Poznań Maciejem Skorżą, pracował w Arabii Saudyjskiej.
Jeżeli chodzi o obcokrajowców, to w Arabii Saudyjskiej dominują piłkarze z Ameryki Południowej, chociaż ta tendencja ulega zmianie. Trener Janas wspomniał też, że do Europejczyków ma się generalnie „średnie podejście”. O co chodzi?
– Saudyjczycy uważają, że trudniej nam się zaaklimatyzować, dlatego zatrudnia się przede wszystkim piłkarzy z Ameryki Południowej, ale także z państw afrykańskich – mówi. W krajach arabskich właściciele klubów uwielbiają kupować piłkarzy z Brazylii i Argentyny, ponieważ uważają to za pewnego rodzaju nobilitację. Niekwestionowaną gwiazdą i najlepszych strzelcem klubu Łukasza Szukały jest Brazylijczyk Marquinho, który na rzecz saudyjskich petrodolarów opuścił aktualnego wicemistrza Włoch AS Roma.
Dziś po pół roku w Al Ittihad pozycja Łukasza Szukały w kadrze, wbrew wielu opiniom, nie uległa zmianie. 31-letni obrońca zakończył ligę na czwartym miejscu i ma bardzo dużą szansę na grę w najbliższym meczu przeciwko Gruzji.
Cezary Jeżowski