Kameralny turniej młodzieżowy, rozgrywany każdego lata w Polsce, to już wizytówka Polskiego Związku Piłki Nożnej i stały punkt na młodzieżowej mapie piłkarskiej Europy. Brał w nim swego czasu udział Zinedine Zidane, brał także Viktor Fischer oraz wielu aktualnych reprezentantów Polski, z Wojciechem Szczęsnym i Grzegorzem Krychowiakiem na czele. W tym roku swój przyjazd potwierdziły już federacje Belgii, Norwegii, Portugalii, Rumunii, Ukrainy, Uzbekistanu i Węgier.

UCZESTNICY:

BELGIA

Po rocznej przerwie, Belgowie powracają do obsady turnieju. Ostatnie dwie edycje, w których brali udział, nie były dla nich szczęśliwe - dwukrotnie przegrywali na etapie ćwierćfinału - w 2014 roku z Ukrainą, a w 2015 z Gruzją. Warto jednak przypomnieć, że drużyna z rocznika 1998, która przegrała w Parku Skaryszewskim z Ukrainą w 2014 roku, została rok później trzecią drużyną świata w tym roczniku.

Na turnieju o Puchar Syrenki grali wówczas między innymi: Wout Faes czy Ismail Azzaoui, pukający dzisiaj do pierwszych drużyn Anderlechtu Bruksela i niemieckiego Wolfsburga, zaś w 2015 roku kapitanem Belgów był Zinho Vanheusden, który za milion euro został wytransferowany ze Standardu Liege do Interu Mediolan.

NORWEGIA

Drużyna ze Skandynawii to już stały gość Pucharu Syrenki. W ostatniej edycji turnieju, to właśnie Norwegowie zwyciężyli, pokonując w finale 1:0 Rumunię, a ich napastnik - Erik Botheim, wygrał wyścig o koronę króla strzelców turnieju.

Futbol młodzieżowy w tym kraju dostarcza w ostatnich latach sporo talentów do seniorskiego futbolu. Niespełna trzy lata temu, w kadrze reprezentacji Norwegii do lat 17, która mierzyła się z Polską w eliminacjach do mistrzostw Europy znajdowali się wówczas szerzej nieznani: Martin Odegaard (obecnie wypożyczony z Realu Madryt do Heerenveen, 9 meczów w dorosłej reprezentacji) oraz Martin Samuelsen (West Ham, wypożyczony do Peterborough United, 3 mecze i 1 gol w reprezentacji).

PORTUGALIA

Po raz pierwszy na Turnieju o Puchar Syrenki i od razu, przynajmniej na papierze, w roli faworyta. Portugalskiej piłki młodzieżowej nie trzeba specjalnie reklamować. Wystarczy wspomnieć, że w 2016 roku była to najlepsza reprezentacja w futbolu młodzieżowym, biorąc pod uwagę drużyny U17 i U19.

RUMUNIA

Czterokrotny finalista turnieju, zwycięzca z 2015 roku. W ubiegłym roku najlepszym zawodnikiem Syrenki został wybrany zawodnik Dinama Bukareszt - Antonio Sefer, który wyróżniał się znakomitą techniką i stawiam dolary przeciw orzechom, że jeszcze o tym chłopaku usłyszymy w wymiarze seniorskim.

Dwa lata temu ta sama nagroda również trafiła w ręce reprezentanta Rumunii - Vlada Dragomira, grającego obecnie w akademii Arsenalu.

UKRAINA

Stały gość turnieju i jeden z najczęstszych rywali naszych młodzieżówek na arenie międzynarodowej. Statystyka konfrontacji polsko-ukraińskich na Syrence w ostatnich latach jest dla nas jednak korzystna. Latem 2016 roku wygraliśmy 2:1 po golach Błażeja Starzyckiego i Sebastiana Walukiewicza. Z kolei trzy lata temu, spotkaliśmy się z Ukrainą w finale turnieju, w którym bramki zdobywali dla nas Adam Ryczkowski i Dawid Kownacki, ale zwycięstwo wywalczyliśmy dopiero po rzutach karnych.

Komentują Łukasz Wiśniowski i Stefan Majewski:

UZBEKISTAN

Kolejny debiutant na Turnieju o Puchar Syrenki i zarazem pierwsza drużyna w historii z federacji azjatyckiej, która będzie na nim gościć. Przyjazd Uzbeków do Polski, to pokłosie kontaktów jakie zostały nawiązane przy okazji dwumeczu towarzyskiego reprezentacji U16 w kwietniu 2016 roku, w Taszkiencie. Polacy w pierwszym meczu wygrali wówczas 2:1 i zremisowali w drugim 1:1, ale wszyscy zgodnie podkreślali, że był to najlepszy przeciwnik z jakim się mierzyli pod względem indywidualnych umiejętności technicznych.

Tłumaczy to poniekąd pozycja Uzbekistanu w światowym futbolu młodzieżowym. W ostatnich 6 latach, trzykrotnie reprezentacja tego kraju docierała do najlepszej ósemki świata młodzieżowych mundiali (2011 rok - U17, 2013 i 2015 - U20), a raz, w 2013 roku odpadła w 1/8 finału z reprezentacją do lat 17. Dla porównania warto przypomnieć, że reprezentacja Polski po raz ostatni zakwalifikowała się do młodzieżowych mistrzostw świata dokładnie dziesięć lat temu.

WĘGRY

Reprezentacja, która powraca na turniej po kilkuletniej przerwie. Trzykrotny zdobywca Pucharu Syrenki, doczekał się bardzo dobrej drużyny w roczniku 2000 z Kevinem Csobothem na czele, który 15 meczach Ferencvarosu U16 w ubiegłym sezonie strzelił 30 goli i podpisał latem kontrakt z Benfiką Lizbona. O sile drużyny z rocznika 2001 będziemy mogli przekonać się latem.

Jakub Polkowski