Aktualności

[WYWIAD] Lee Kang-In: Przyjechaliśmy tu przeżyć wspaniałą przygodę

Reprezentacja29.05.2019 

Korea Południowa po ciężkim boju pokonała w Tychach RPA 1:0 i zachowała szansę na awans do 1/8 finału mistrzostw świata do lat 20. Tradycyjnie w zespole z Azji wyróżniał się uchodzący za największy talent Lee Kang-In. 18-letni piłkarz Valencii grał już w hiszpańskiej Primera Division, Lidze Europy, a teraz chce osiągnąć sukces na polskich boiskach. Nieprzypadkowo w Polsce biega w koszulce z numerem 10.

Odetchnęliście z ulgą po zwycięstwie z RPA?

Lee Kang-In: Ciężko zapracowaliśmy na tę wygraną. W przerwie rozmawialiśmy ze sobą w szatni i obiecaliśmy sobie, że pokonamy RPA. Bardzo się cieszę z gola Kim Hyun-woo, świętowaliśmy to na murawie wszyscy razem. Spotkanie odbywało się, gdy padał deszcz, nie było łatwo o sytuacje bramkowe, ale osiągnęliśmy nasz cel, bo po przegranej z Portugalią musieliśmy zdobyć trzy punkty.

Jesteście w stanie osiągnąć korzystny wynik z Argentyną?

Argentyna pokonała RPA i Portugalią, jest faworytem grupy, może całych mistrzostw, ale wierzymy w swoje możliwości. Jestem trochę wyczerpany, podobnie jak koledzy. Na Argentynę będziemy w stu procentach gotowi. Staramy się głównie myśleć o tym, by poprawić swoją grę, a nie o sile przeciwnika. Przyjechaliśmy tu przeżyć wspaniałą przygodę i zajść jak najdalej. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tak wspaniałej imprezie.

Jak się tobie podoba w Polsce?

Szczerze mówiąc to przed przyjazdem do waszego kraju wiedziałem tylko o Robercie Lewandowskim. Niewiele. W Katowicach, gdzie mieszkamy w hotelu czuje się znakomicie, miasto też jest w porządku, a jak wychodzimy na spacery spotykamy życzliwych ludzi. Co do organizacji turnieju nie mogę powiedzieć złego słowa. Wszystko mamy zapewnione.

Piłkarz, który występuje w Valencii znajduje motywację do gry w mistrzostwach świata U-20?

Uważam, że ten turniej może mi pomóc w karierze. Reprezentowanie kraju to niesamowicie ważna sprawa, a dla mnie nie ma różnicy czy gram w klubie, czy kadrze daje z siebie maksimum. Będąc w Valencii mam możliwość grać i trenować ze znakomitymi piłkarzami, czuje, że się rozwijam, robię postępy. Mistrzostwami w Polsce chciałbym zwieńczyć udany sezon, bo Valencia awansowała do Ligi Mistrzów, daleko zaszła w Lidze Europy i sięgnęła po Puchar Króla. Mam udział w zdobyciu trofeum, wystąpiłem w kilku spotkaniach, ale już w Polsce obejrzałem wygrany przez mój zespół klubowy finał z Barceloną. Stawiam sobie ambitne cele i pragnę w niedalekiej przyszłości wywalczyć miejsce w pierwszej reprezentacji Korei Południowej. Na razie jednak najważniejszy jest mundial U-20 i mecz z Argentyną.

Rozmawiał Jaromir Kruk

Fot. 400mm.pl

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności