W bramce trener Magiera postawił na podstawowego bramkarza ekstraklasowej Korony Kielce – Pawła Sokoła. W taktyce z trzema stoperami centralną postacią był Mateusz Bondarenko, stoper II–ligowej Skry Częstochowa. Na bokach zagrali Serafin Szota, który wciąż czeka na debiut w ekstraklasie i Jakub Kiwior, gracz MSK Żylina (trzy występy w tym sezonie).

Linię pomocy tworzyli wyłącznie zawodnicy, którzy w tym sezonie mimo młodego wieku przebili się do podstawowych składów zespołów ekstraklasy.

W ataku zagrali piłkarze na co dzień występujący poza Polską. Dawid Kurminowski od 2014 roku regularnie występuje w reprezentacjach młodzieżowych. W tym roku jest wypożyczony z Lecha Poznań do MSK Żylina. Tam gra w rezerwach – w 15 występach zdobył osiem goli. Marcel Zylla w tym sezonie występuje w drugiej drużynie Bayernu Monachium w trzeciej lidze niemieckiej.

Polacy zagrali z Włochami na stadionie występującego w Serie D ASD Caldiero Terme niedaleko Werony.

Początek spotkania należał do podopiecznych trenera Jacka Magiery. Jego zawodnicy zaatakowali, wykonywali między innymi dwa rzuty rożne. Dwie bardzo dobre okazje miał Dawid Kurminowski, ale jedynym efektem był celny strzał. Dwa kolejne uderzenia Polaków minęły bramkę gospodarzy.

Po niespełna półgodzinie gry gospodarze odzyskali inicjatywę, ale długo nie byli w stanie poradzić sobie z polską defensywą. Tuż przed przerwą jednak objęli prowadzenie. Było to dopiero drugi celny strzał Włochów.

W drugiej połowie biało–czerwoni próbowali odrabiać straty, ale szybko stracili drugiego gola. Błąd popełnił pod własną bramką Jakub Kiwior i Włosi podwyższyli. Do końca meczu wynik się nie zmienił, choć to rywale mieli okazje i biało-czerwonych ratował Paweł Sokół.

Włochy 2:0 (1:0) Polska 

Polska: Paweł Sokół – Serafin Szota, Mateusz Bondarenko, Jakub Kiwior (83. Michał Ozga) – Michał Skóraś (63. Jakub Apolinarski), Łukasz Poręba, Tomasz Makowski, Sylwester Lusiusz (83. Bartłomiej Wdowik), Tymoteusz Puchacz (73. Marcin Grabowski) – Dawid Kurminowski (63. Dominik Steczyk), Marcel Zylla (73. Mateusz Praszelik).