– Przed nami pierwszy mecz i oczywiście to ważne, by wygrać i nie stracić gola. Koncentrujemy się tylko na Kolumbii. Presji nie czujemy. Gramy u siebie i na każdym meczu będziemy mieli ogromne wsparcie kibiców. To nam na pewno pomoże – uważa Majecki. – Faworyci turnieju? Wszystko zweryfikuje boisko. Po reprezentacjach młodzieżowych nie wiadomo, czego się spodziewać. Część piłkarzy gra jeszcze w juniorach, część stawia pierwsze kroki wśród seniorów – dodaje.

– Czujemy się mocni. Rozegraliśmy kilka dobrych sparingów. Znamy słabe strony Kolumbii i wiemy jak im strzelić gole. Nie potrzebuję innej motywacji niż to, że mogę reprezentować kraj na tak wielkiej imprezie. Marzeniem jest zdobycie mistrzostwa świata, ale byłbym szczęśliwy z dotarcia do strefy medalowej – przyznaje Majecki. – Oczywiście jako dziecko oglądałem mistrzostwa Europy czy mistrzostwa świata. I marzyłem, by zagrać w takim turnieju na pięknym stadionie – mówił golkiper.