Aktualności
U-20: Polska zmierzy się z Niemcami. „To będzie test, ale nie próba generalna”
W kadrze przed meczem z Niemcami doszło do kilku zmian. Do drużyny dołączyli zawodnicy z rocznika 1999, którzy zagrali w zwycięskim pojedynku z Anglią (3:1). Ale był też ruch w drugą stronę. Marcel Zylla, Radosław Majecki, Sebastian Strózik, Kacper Kostorz, Mateusz Sopoćko i Dominik Sokół – tych zawodników we wtorkowym spotkaniu nie zobaczymy. Dwaj pierwsi są kontuzjowani, pozostałym trenerzy podziękowali. Trener Jacek Magiera od razu jednak zwraca uwagę. – Nikogo nie skreślamy – zaznacza natychmiast. – Teraz inni muszą dostać szansę. Mają dwa miesiące, żeby przekonać sztab trenerski do tego, że warto na nich postawić. Ale trzeba pamiętać, że w zespole na mistrzostwa świata jest tylko 21 miejsc.
Do Bielska-Białej przyjechało 24 zawodników. Jeżeli nic się nie wydarzy w ostatnich godzinach przed meczem, opaskę kapitańską założy tym razem Adrian Łyszczarz. – Skład i plan gry na mecz już jest przygotowany – dodaje trener, któremu z pewnością mecz z tak wymagającym rywalem dostarczy dużo materiału do analizy. Niemcy powinni zagrać niemal w połowie zawodnikami starszymi, którzy już mają większe doświadczenie w piłce seniorskiej. – I bardzo dobrze, bo my preferujemy grę z rywalami, którzy zmuszają nas do wzniesienia się na wyższy poziom i pomagają się naszym zawodnikom rozwijać. Myślę, że intensywność tego spotkania będzie duża. Oczywiście, będziemy mieli swój plan na to spotkanie, ale celem nadrzędnym jest przygotowanie drużyny do mistrzostw świata i ten mecz, choć rozgrywany w cyklu Turnieju Ośmiu Narodów, jest dla nas testem – mówi Magiera.
Selekcjoner ostatniego spotkania towarzyskiego przed rozpoczęciem finalnego zgrupowania przed mistrzostwami świata nie traktuje jako próby generalnej. – To nie będzie przymiarka do mistrzostw świata, bo w ciągu dwóch miesięcy będziemy jeszcze nadal sprawdzać, przyglądać się, robić przymiarki, tak żeby na nadchodzący turniej mieć już pełny obraz możliwości zawodników i ich umiejętności. Ważne też będzie to, jak będą radzili sobie z przechodzeniem na nowe ustawienie czy z pozycji na pozycję. Każda minuta na treningu czy podczas meczu przybliża albo oddala zawodnika od tego najważniejszego wydarzenia. Zawodnicy muszą być świadomi, że wybierzemy najlepszych z najlepszych. Pomyłki z naszej strony być nie może – kontynuuje selekcjoner.
Biało-czerwoni pod wodzą Jacka Magiery gościli już na miejskim stadionie w Bielsku-Białej. Jesienią wygrali z Ukrainą 2:1. Teraz zapowiada się równie ciekawy bój. – Cieszymy się, że znowu tutaj zagramy. To bardzo piękny stadion i jest w Bielsku-Białej dobry klimat do tego, żeby grać mecze międzypaństwowe. Liczymy na to, że kibice dopiszą i będą nas wspierać. Nam ten stadion bardzo się podoba i po listopadowym meczu, zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym mamy wyłącznie pozytywne wspomnienia – uśmiecha się Jacek Magiera.
Rekord frekwencji na stadionie miejskim w Bielsku-Białej został ustanowiony blisko rok temu, właśnie na meczu młodzieżowej reprezentacji Polski. Wtedy biało-czerwoni grali z Anglią przy obecności blisko 14 tysięcy kibiców. Czy tym razem padnie nowy rekord? Bilety na mecz z Niemcami są jeszcze dostępne. Otwarcie bram stadionu miejskiego nastąpi o godzinie 16:00, od tej pory bilety będzie można już kupić wyłącznie w punktach stacjonarnych – w kasach stadionu oraz w sklepie Podbeskidzia. Mecz pokaże również TVP Sport, transmisja od 17:40.
Tadeusz Danisz