Aktualności

[U-20] Bartosz Slisz: Dorosłem do profesjonalnego futbolu

Reprezentacja21.05.2019 

Bartosz Slisz w rundzie wiosennej był jednym z podstawowych zawodników Zagłębia Lubin. Po zakończeniu rozgrywek nadszedł czas na Mistrzostwa Świata FIFA U-20 Polska 2019. – Każdy piłkarz z mojego rocznika chciałby zagrać w tym turnieju. To fantastyczne przeżycie – mówi w rozmowie z Łączy Nas Piłka.

Za tobą pierwszy sezon w roli jednej z ważniejszych postaci w zespole Zagłębia Lubin. Czujesz się dużo lepszym piłkarzem?

Na pewno tak. Z pewnością rozwinąłem się pod wieloma względami, takimi jak mentalność czy siła fizyczna, piłkarsko oczywiście też. Ten rok dał mi bardzo dużo. Wcześniej grałem właściwie tylko w rezerwach. Ostatnie pół roku w ekstraklasie pozwoliło mi dorosnąć do profesjonalnego futbolu. Myślę, że jestem na dużo wyższym poziomie, niż jeszcze kilka miesięcy temu.

Dodatkową motywacją do jeszcze cięższej pracy były też na pewno Mistrzostwa Świata FIFA U-20 Polska 2019.

Trudno się z tym nie zgodzić. Każdy piłkarz z mojego rocznika chciałby zagrać na tym mundialu. To fantastyczne przeżycie, którego nie wszyscy mogą doświadczyć. My dodatkowo zagramy na własnym terenie, w Polsce. To jeszcze lepsza motywacja.

Bilety rozeszły się błyskawicznie, wygląda na to, że przyjdzie wam grać na stadionach wypełnionych po brzegi.

Muszę przyznać, że osobiście czuję się zdecydowanie lepiej na boisku, gdy trybuny są pełne kibiców. Ostatnio na mecze Zagłębia przychodziło nieco mniej publiczności, ale w zamykającej sezon kolejce ligowej graliśmy w Warszawie z Legią. Przyszło 25 tysięcy kibiców, a to wyzwala dodatkowe siły. To pewnego rodzaju presja, która nie paraliżuje, a wręcz przeciwnie – dodaje skrzydeł. Cieszę się, że na mistrzostwach świata również nie zabraknie widowni.

Co do presji – jak mógłbyś porównać presję związaną z występami w reprezentacji narodowej do tej z meczów ekstraklasy?

To zupełnie inne granie, ale właściwie jedynie pod względem fizyczności. Reprezentacja do lat 20 wiąże się z rywalizacją z zawodnikami na podobnym etapie rozwoju, nie ma wielkich różnic, natomiast piłka seniorska rządzi się już innymi prawami. Co do samej presji, nie odczuwam, że gdzieś jest większa, a gdzieś mniejsza. Wiadomo, że przed każdym meczem dla zespołu narodowego jest pewien dreszczyk emocji, ale trudno nazwać to wielkim ciśnieniem, które paraliżuje.

W czym upatrujesz największej siły drużyny Jacka Magiery?

W naszej jedności. Stanowimy prawdziwą drużynę, wspieramy się wzajemnie, atmosfera jest znakomita. Jesteśmy jedną, dużą rodziną, w której bardzo dobrze się dogadujemy. Za nami sezon, dla jednym udany bardziej, dla innych mniej, ale to już za nami. Pierwszego dnia zgrupowania chwilę o tym porozmawialiśmy, lecz teraz nakręcamy się już na mecze mistrzostw świata. Każdy ma też określone umiejętności piłkarskie, które będzie miał okazję zaprezentować na murawie.

Rywali dopiero poznajecie, ale nie da się ukryć, że są pewną niewiadomą.

Z dnia na dzień mamy coraz więcej informacji. Trenerzy ciężko pracują nad analizami, by móc przekazać nam najcenniejsze informacje. Nie będą to z pewnością łatwe spotkania, ale musimy przede wszystkim patrzeć na siebie. To zgrupowanie jest krótkie, ale na wcześniejszych sporo pracowaliśmy. Inna sprawa, że przygotowywaliśmy się do tego mundialu w klubach, każdego dnia. Teraz musimy jedynie utrwalić sobie założenia i wyjść na boisko, by je zrealizować.

Którego rywala w fazie grupowej uważasz za najsilniejszego?

Nie myślałem o tym pod takim kątem. Na papierze najsilniej wygląda chyba Kolumbia, ale Senegal też nie jest złożony z przypadkowych zawodników. To my musimy jednak udowodnić swoją wartość.

Z jakimi nadziejami przystępujesz do tego turnieju?

Na pewno mierzę wysoko. Marzę, byśmy dotarli nawet do strefy medalowej. Gdy wychodzi się na boisko, trzeba zawsze wierzyć w zwycięstwo. Zobaczymy, co przyniesie czas. Inna sprawa, to nieprzewidywalność w tej kategorii wiekowej. Trener zwracał uwagę, że na mistrzostwach nie ma powtarzalności, co i rusz po tytuł sięgała inna reprezentacja. Każdy ma więc szanse i musi walczyć o swoje na boisku. W naszej drużynie jest sporo zawodników, którzy mogą się świetnie pokazać.

Rozmawiał Emil Kopański

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności