Aktualności
[U-20] Andrea Pinamonti – „interista” od wielu pokoleń
Reprezentacja31.05.2019
W wieku 17 lat zadebiutował w Interze Mediolan. O tym, że po raz pierwszy zagra w seniorach, dowiedział się w klubowym autokarze na godzinę przed rozpoczęciem spotkania. To było dla niego, ale także całej rodziny piłkarza, wielkie przeżycie, w końcu został wychowany w famili rozkochanej w „Nerazzurri”.
Premierowy występ w ukochanej koszulce pierwszej drużyny zaliczył w Lidze Europy przeciwko Sparcie Praga w grudniu 2016 roku. W tym samym sezonie strzelał gole w Primaverze, gdzie radził sobie bardzo dobrze (17 goli w całych rozgrywkach). Pod koniec tamtego sezonu dwukrotnie dostał szansę we włoskiej ekstraklasie, w której nie doczekał się jeszcze premierowego trafienia jako piłkarz Interu.Duża świadomość
Ale w Serie A zdołał już trafić do siatki. Dokładnie pięć razy, bo tyle goli strzelił występując w poprzednim sezonie na wypożyczeniu we Frosinone. O skali jego talentu świadczy fakt, że interesy zawodnika reprezentuje słynny menedżer Mino Raiola, który w swojej „stajni” ma takie asy, jak Paul Pogba, Marco Verratti, Gianluigi Donnarumma czy Blaise Matuidi. Raiola nie bierze pod swoją opiekę nikogo przypadkowego. Sam Pinamonti nie znalazł się w zespole lokalnego rywala AC Milan przez przypadek. – San Siro to mój ulubiony stadion. Od urodzenia jestem fanem Interu, więc gra tutaj to uczucie, którego nie da się opisać. Nadal nie do końca zdaję sobie sprawę, co się właśnie wydarzyło – mówił, wciąż będąc w lekkim szoku i komentując własny debiut w Interze dla Sky Sport Italia. Występ, o którym dowiedział się, jadąc na stadion klubowym autokarem.
Zanim do tego doszło przez cztery lata grał w drużynach młodzieżowych „Nerazzurri”. – Przejście z drużyny juniorskiej do seniorów to jeden z etapów rozpoczęcia profesjonalnej kariery. Nie wszyscy piłkarze są gotowi na taki krok, niektórzy potrzebują miesięcy, a nawet lat, żeby grać na poziomie seniorskim. Decydujące są nie tylko umiejętności czysto piłkarskie, ile odpowiednia psychika – tłumaczył Pinamonti w jednym z wywiadów.
Z i za Icardim
Po pamiętnym dla niego meczu w Lidze Europy przyznał, że jego idolem jest Mauro Icardi. – Mam dobre relacje z Mauro poza boiskiem. Nie jest łatwo odnaleźć się młodemu człowiekowi w tak wielkim mieście jak Mediolan. Jest wiele rzeczy, które musisz zrobić, żeby nie zginąć. On mi pomaga jak się poruszać po tym świecie. Pokazuje mi młodszą wersję siebie. Przeszedł podobną przemianę, co ja, bo w młodym wieku wyjechał za granicę. Teraz wziął mnie pod swoje skrzydła. Dał mi wiele wskazówek. Nie marzę o tym, aby zająć jego miejsce. Marzy mi się gra obok niego – przyznał włoski napastnik.
Icardi jako dzieciak wyemigrował z rodzicami do Hiszpanii. Pinamonti rodzinne strony opuścił, kiedy rozpoczął futbolową edukację w Chievo Werona, osiem lat po urodzeniu. Pochodzi z Cles, mieście w gminie Trentino, regionu o niezbyt bogatych tradycjach piłkarskich. – Trentino nie jest odpowiednim miejsca dla przyszłych piłkarzy. Z zawodników z obecnej epoki wywodzę się stamtąd ja oraz Fabio Depaoli. Futbol od zawsze był moją pasją, chciałem grać zawodowo. Poza tym w mojej rodzinie kibicowanie Interowi przekazywane jest z pokolenia na pokolenie, więc marzyłem o tym, aby zostać zawodowym piłkarzem Interu – powiedział zawodnik, z którym Włosi wiążą duże nadzieje. Być może znalazł się w końcu ktoś, kto wypełni pustkę w ataku Italii.
Nie wiadomo jeszcze, jaka przyszłość klubowa go czeka, czy powrót do Interu, czy może gra gdzieś indziej, niemniej on sam pragnie znów założyć koszulkę zespołu z Mediolanu. Tymczasem pierwszy pełen sezon w Serie A w barwach Frosinone dał mu więcej niż mógłby się nauczyć siedząc na ławce Interu, czasem wchodząc, obserwując grę idola. – Co muszę poprawić? Przede wszystkim grę w powietrzu. Nigdy nie była to moja najmocniejsza broń. Wiem, że muszę ciągle nad tym pracować. Czuję, że poprawiłem się w innym elemencie: w grze moją słabszą, lewą stopą. Dowiedziałem się, że nie tylko muszę strzelać gole, ale też jak mogę pomagać drużynie w inny sposób – zaznaczył Pinamonti, dzieląc się swoimi wnioskami z dziennikarzem sempreinter.com.
A reprezentacja? W pierwszej bez meczu. Za to etatowy reprezentant od U-15 do U-20. Z kadrą do lat 19 był wicemistrzem Europy rok temu. Z U-17 grał na nieudanym dla Włochów młodzieżowym EURO. W U-20 zdobył zwycięską bramkę z Ekwadorem. W tejże kadrze jest kapitanem.
Piotr Wiśniewski
Fot: Cyfrasport, East News