Aktualności
Tymoteusz Puchacz: Dobrze się patrzyło na naszą grę
Biało-czerwoni odnieśli drugie zwycięstwo w Turnieju Ośmiu Narodów i drugie po efektownym meczu. Wcześniej kadra Jacka Magiery pokonała faworyzowanych Niemców 4:3 w październiku. Szwajcarom Polacy strzelili pięć goli, a stracili jednego. – Cieszymy się ze zwycięstwa, jak i ze stylu. Dobrze się patrzyło na naszą grę. Sam się na tym złapałem, że stałem, patrzyłem i myślałem: "Ale fajnie gramy" – przyznał Tymoteusz Puchacz, który obsłużył świetnymi podaniami Arona Stasiaka oraz Łukasza Porębę.
– Skupialiśmy się na tym, żeby zawiązać małą grę i przenieść ciężar gry na drugą stroną. Dostawałem mnóstwo piłek, a że miałem dużo miejsca na lewej stronie mogłem zrobić z tego użytek – komentował reprezentant Polski.
Polacy zaczęli się rozkręcać w drugiej połowie. W przeciwieństwie do pierwszej połowy, kiedy zarysowała się przewaga Szwajcarów, od razu ruszyli do przodu. – Nie taki był plan, aby dać się zepchnąć na początku meczu. Nie mieliśmy tyle odwagi, co w drugiej połowie, żeby budować akcje od tyłu. Gra była szarpana przez to, że wybijaliśmy piłki bez celu. W drugiej połowie już poszło i zaczeliśmy grać swoje – przyznał Puchacz.
Piotr Wiśniewski, Chojnice