Aktualności

[MŚ U-20] Mali „na świeżości” chcą ograć kolejnego faworyta

Reprezentacja07.06.2019 
Gdyby przed mistrzostwami świata typowano drużyny, które mogą jako pierwsze pożegnać się z turniejem w Polsce, to w czołówce znalazłaby się zapewne reprezentacja Mali. Tymczasem w meczu z Italią przedstawiciele Afryki Zachodniej powalczą o wejście do strefy medalowej.

Reprezentanci Mali wyłamują się ze wszelkich schematów przygotowań do gry w wielkim turnieju. Systematyczna gra w lidze? Rywalizacja na wysokim poziomie? W Mali o tym za bardzo nie można mówić, bo… od jesieni 2017 roku rozgrywki ligowe w tym kraju są zawieszone. Wszystko przez kłótnie działaczy. Zresztą problemy z rozgrywkami w Mali trwają już dłużej. Obecnie natomiast drużyny grają jedynie w Pucharze Mali.

Dodatkowo, mimo że na napięty kalendarz zawodnicy występujący w Mali nie mogą narzekać, to przygotowania do startu w Polsce również przebiegały z problemami. Drużyna spotkała się cztery dni przed pierwszym meczem, niemal z marszu przystępując do rywalizacji w Polsce. – Potrzebowaliśmy pierwszych spotkań, by złapać odpowiedni rytm, aby wejść w ten turniej – tłumaczył trener Mali, Mamoutou Kane.

Trener Kane na szczęście może opierać kadrę nie tylko na zawodnikach z rodzimych klubów, ale także na piłkarzach grających w Europie. Niemal połowa graczy z podstawowej jedenastki gra na Starym Kontynencie, głównie w Austrii, ale także w Norwegii czy Hiszpanii. W drużynie nie brakuje ponadto młodzieżowych mistrzów Afryki z dwóch ostatnich edycji – z 2015 i 2017 roku.

Reprezentanci Mali w meczu z Italią mogą na pewno liczyć na wsparcie polskich kibiców, których porwali przede wszystkim ofiarną grą w meczu z faworyzowaną Argentyną. Mają jednak także atuty czysto piłkarskie. Tym największym wydaje się być napastnik Sekou Koita, grający wiosną w Wolfsberger AC. W lidze austriackiej wiosną w czternastu meczach zdobył pięć bramek, zaliczył cztery asysty. Od lipca będzie już piłkarzem Red Bull Salzburg. Ma także na swoim koncie sześć występów w pierwszej reprezentacji Mali, w Polsce zdobył dotąd dwie bramki.

Tym razem wartego niespełna 2 miliony euro napastnika czeka trudne zadanie – Italia słynie z solidnej defensywy. Nie inaczej jest teraz. W czterech spotkaniach Włosi stracili tylko jednego gola, w pierwszym meczu grupowym z Meksykiem. Mimo dobrej postawy w spotkaniu z Francją, wygranej z Argentyną, w piątkowy wieczór to nie ekipa z Afryki będzie faworytem. Italia posiada w swoich szeregach chociażby Andrea Pinamontiego, który znalazł się również w kadrze na ME U-21. – Faworytem jest rywal, ale to może dla nas dobrze, że tak jesteśmy postrzegani. Gdy chłopcy widzą, że przeciwnik jest lepszy pod pewnymi względami, wtedy wchodzą na wyższy poziom, chcą udowodnić całemu światu, że stać ich na dużo więcej. A są wiele warci – mówi trener Mamoutou Kane.

Tadeusz Danisz

Fot: 400mm.pl

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności