Aktualności

Jacek Magiera: W decydujących momentach postawiliśmy kropkę nad „i”

Reprezentacja21.03.2019 

Polska pokonała Japonię 4:1 w przedostatnim meczu przed mistrzostwami świata U-20. – Cieszymy się ze zwycięstwa, ale wiemy, że przed piłkarzami jeszcze dwa miesiące pracy, głównie w klubach, by dać radość kibicom podczas młodzieżowego mundialu – podkreślał Jacek Magiera, selekcjoner reprezentacji U-20.

Trener Polaków zaczął od oceny spotkania z Japonią. Przez ponad godzinę gra była bardzo wyrównana i do 67. minuty utrzymywał się remis. – To był dla nas bardzo wartościowy sprawdzian. Cieszę się, że sprawdziliśmy się z rywalem spoza Europy, który prezentuje inny styl. Mamy bardzo dużo materiałów do analizy. Wygraliśmy zasłużenie, bo w decydujących momentach potrafiliśmy postawić kropkę nad „i” – uważa trener Magiera.

– Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Objęliśmy prowadzenie po stałym fragmencie, które ćwiczymy podczas zgrupowań. To na pewno jest dla nas bardzo optymistyczne. Z drugiej strony rywal wyrównał, kiedy wydawało nam się, że kontrolujemy spotkanie. Po zmianie stron to Japonia zaatakowała i zepchnęła nas do obrony. Kluczowe okazały się jednak zmiany i przejście na grę dwoma napastnikami – zauważa selekcjoner reprezentacji U-20,

Polacy w przeciągu niespełna 15 minut strzelili trzy gole – wszystkie spoza pola karnego. – Ten element też jest ćwiczony na treningach i cieszę się, że zadziałało. Jest radość ze zwycięstwa, ale od piątku myślimy już o ostatnim spotkaniu przed mundialem z Niemcami – zapewnił Magiera i dodał po chwili. – Potem zawodnicy wrócą do klubów, spędzą w nich 56 dni i spotkamy się dopiero 20 maja. Trzy dni później rozegramy pierwsze spotkanie mistrzostw świat.

Trener przyznał, że czasu na przygotowanie zespołu było mało, ale już się do tego przyzwyczaił. – Oczywiście, chciałbym mieć więcej dni na pracę z zespołem. Niestety to było niemożliwe, bo rozgrywki od ekstraklasy do drugiej ligi kończą się 19 maja. Wiedzieliśmy o tym i staraliśmy się maksymalnie wykorzystać czas podczas zgrupowań. Dużo pracowaliśmy nad świadomością zawodników. Staraliśmy się przekonać ich, że przede wszystkim w klubach muszą przygotować się do mistrzostw świata. Wydaje mi się, że każdy z nich to zrozumiał – zapewnia Magiera.

Po 90 minutach, mimo wygranej 4:1, rozegrano konkurs rzutów karnych. W nim także lepsi okazali się Polacy (wygrali 5:4). – Chciałem po każdym meczu w ramach turnieju Ośmiu Narodów strzelać rzuty karne, ale inni trenerzy nie byli zainteresowani. Pozwalają na to przepisy i dopiero szkoleniowiec Japonii się na to zgodził. Co innego jest bowiem wykonywać jedenastki podczas treningów, a co innego, kiedy buzuje jeszcze meczowa adrenalina. Jestem zadowolony z tej podwójnej wygranej – dodał trener Magiera.

Szkoleniowiec 10 zawodników z rocznika 1999 odesłał na mecz Anglia – Polska (wygrana 3:1). – To grupa piłkarzy, która jest też brana pod uwagę przy ustalaniu składu na mistrzostwa. Większość z nich zagrała z Anglią od początku, a Jakub Moder strzelił gola. Prawdopodobnie ośmiu z nich w piątek dojedzie do Uniejowa i ma szansę zagrać z Niemcami. Do soboty będziemy trenować w gronie 30 piłkarzy, a do Bielska-Białej pojedzie 22 – stwierdził trener Magiera.

W reprezentacji zadebiutował Dominik Sokół, gracz II-ligowego Radomiaka. – To pokazuje, że piłkarzy do młodzieżowej reprezentacji można też znaleźć na tym poziomie. Trzeba szukać, jeździć i oglądać. Podobnie było z Jakubem Błaszczykowskim, który z IV ligi trafił do Wisły Kraków – wspomniał trener Magiera. – Mam nadzieję, że ten debiut będzie dla Dominika bodźcem do pracy i wierze, że zadomowi się w profesjonalnej piłce – zakończył szkoleniowiec.

Rober Cisek

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności