Aktualności
Andrzej Juskowiak: Trener Magiera podniesie zespół
– Było widać wyższość rywali pod względem szybkości, zwinności i koordynacji. To czasem można nadrobić, ale nie w meczu o tak dużą stawkę. Nie wolno dawać takiego prezentu, jak przy pierwszym golu. Od początku dość ryzykowanie rozgrywaliśmy piłkę pod naszym polem karnym. Do tej pory było to naszym mocnym punktem, ale tym razem zawiodło. Kolumbijczycy wiedzieli, że będziemy pod presją i wtedy łatwiej o popełnienie takiego błędu – przyznał Juskowiak.
– Potwierdziło się, że Kolumbia dobrze broni jako zespół. Rywal był dobrze przygotowany, agresywny i silny jako drużyna. Nie mieliśmy za bardzo pomysłu jak przedrzeć się pod jej bramkę. Brakowało mi akcji jeden na jeden. Kombinacyjnie było nam trudno grać, bo przeciwnicy byli blisko. Bardzo dużo i dobrze przewidywali do kogo będziemy zagrywać i często ruszali pierwsi do piłki niż nasz zawodnik –analizował Juskowiak.
– Trener Magiera jest dobrym psychologiem i podniesie zespół po tej porażce. Być może sami zawodnicy od siebie zbyt dużo wymagali przed tym spotkaniem. Było widać nerwowość i brak pomysłu na przełamanie. W naszych reprezentacjach młodzieżowych mamy problem braku liderów. Nie było takiego pozytywnego sygnału: „straciliśmy gola, ale to jeszcze nie koniec”. Hasła do odrabiania strat. Przebojowej akcji, minięcia dwóch rywali, by dodać wszystkim na boisku otuchy – zakończył Andrzej Juskowiak.