Aktualności
[WYWIAD] Nina Patalon po meczu z Irlandią: Mimo że zagrały zawodniczki rezerwowe, jakość gry wcale nie spadła
Jakie wskazówki dał Pani dwumecz z Irlandią?
Przede wszystkim nasz rywal był bardzo wymagający. To trudny przeciwnik, który poziomem jest zbliżony do rywali czekających nas na Elite Round. Jesteśmy w trakcie okresu przygotowawczego i nie będę ukrywała, że zostało bardzo mało czasu. Jeżeli będziemy lepsze w formie motorycznej, to będę bardziej spokojna o wyniki. W dzisiejszym meczu moje podopieczne grały dobrze tylko fragmentami, więc należy z tego wyjąć odpowiednie wnioski.
Polki stworzyły więcej sytuacji bramkowych. Tak naprawdę nasze rywalki obudziły się dopiero w samej końcówce meczu.
W tym drugim meczu chciałam sprawdzić zawodniczki rezerwowe. W pierwszym składzie wybiegło tylko pięć piłkarek, a cieszy mnie to, że nasza jakość gry wcale nie spadła. Biorąc jednak pod uwagę założenia taktyczne, w pierwszym meczu były one lepiej realizowane.
Dlaczego zdecydowała się Pani na tyle zmian w składzie?
Bo to nasz ostatni sprawdzian przed wyjazdem na turniej w Norwegii. Jeżeli tutaj w Warszawie nie zobaczyłabym wszystkich swoich zawodniczek na murawie, to nie miałabym możliwości, żeby tam postawić na te jedenaście najlepszych. Poza tym jesteśmy w okresie przygotowawczym i dziewczyny za chwilę wracają do swoich klubów. Nie chciałam, żeby to obciążenie meczowe było zbyt duże. Tutaj wszystko trzeba planować z głową.
Jak może Pani porównać te dwa spotkania z Irlandią?
W pierwszym meczu realizacja naszych założeń taktycznych była zdecydowanie na wyższym poziomie. Moje piłkarki atakowały bocznymi sektorami, potrafiły wyprowadzać odważne ataki przez środek pola. Ponadto potrafiły rozprowadzić przeciwnika bardzo szeroko, a także zakładały wysoki pressing. Jednak dzisiaj wyglądało to nieco słabiej. Było dużo niedokładności.
Mimo wszystko ten dwumecz można zaliczyć na plus.
Jak najbardziej. Pierwszy i drugi mecz dał nam odpowiedzi na wiele pytań i myślę, że na spokojnie możemy już przygotowywać się do wylotu do Norwegii.
Rozmawiał Jacek Janczewski
fot. Paula Duda
TAGI: Nina Patalon,