Aktualności

Nowe trendy w kobiecym futbolu. Selekcjoner i dyrektor sportowy po konferencji UEFA w Amsterdamie

Aktualności08.11.2017 
Przygotowanie mentalne, gra w defensywie, ośrodki szkolenia - to tylko kilka problemów piłki nożnej kobiet, o których dyskutowano na konferencji dla trenerów kobiecych drużyn narodowych zorganizowanej przez UEFA w Amsterdamie. W konferencji wzięli udział szkoleniowcy z 55 europejskich federacji, w tym selekcjoner reprezentacji Polski Miłosz Stępiński oraz dyrektor sportowy Polskiego Związku Piłki Nożnej Stefan Majewski. Była to trzecia tego typu konferencja. Pierwsza miała miejsce w 2009 roku, a druga w 2013. Tym razem trenerzy zjechali się nie do Nyonu, wzorem lat ubiegłych, a do stolicy Holandii, która organizowała oraz wygrała lipcowe mistrzostwa Europy. - To była naprawdę świetna konferencja z bardzo przyjazną atmosferą. Otworzyła mi oczy na wiele kwestii, które w piłce męskiej nie są tak newralgiczne. Otrzymaliśmy mnóstwo materiałów, filmów oraz prezentacji, które udostępnimy polskim klubom, szkolącym dzieci i młodzież. Każdy, kto chce, będzie mógł z nich skorzystać - podsumowuje wyjazd Miłosz Stępiński.

Duże wrażenie na uczestnikach zrobiło wystąpienie selekcjoner reprezentacji Holandii, Sariny Wiegman, która ze szczegółami opowiedziała o przygotowaniach jej drużyny do EURO 2017 i samym turnieju. - Przez półtorej godziny cała sala słuchała jej jak zahipnotyzowana. Rzadko się zdarza, żeby selekcjoner miał odwagę zdradzić tyle detali ze swojej pracy. Holenderki przed turniejem przygotowały sobie pewien plan, przewidujący różne scenariusze i konsekwentnie go realizowały. Takie działanie niemal zawsze prowadzi do sukcesu - mówi Stefan Majewski, który po raz pierwszy uczestniczył w konferencji poświęconej futbolowi kobiecemu. - Nie różniła się niczym od konferencji o piłce męskiej. Została zorganizowana równie znakomicie - uważa dyrektor sportowy PZPN.

W Amsterdamie sporo uwagi poświęcono przygotowaniu mentalnemu. Mistrzynie Europy, podobnie jak wiele innych reprezentacji kobiecych, mają w swoim sztabie psychologa. - Okazuje się, że nie tylko nasze zawodniczki mają problem z radzeniem sobie ze stresem. To kłopot nawet tych wiodących drużyn. W piłce kobiecej to bardzo ważna kwestia, dlatego również będę podczas zgrupowań organizował takie sesje - podkreśla trener Stępiński. Już na październikowym zgrupowaniu biało-czerwone miały spotkanie z Pawłem Habratem, jednym z najbardziej znanych polskich psychologów sportu.

- W pamięć zapadło mi też forum dyskusyjne i wypowiedzi osób z federacji austriackiej o tym, jaki ogromny postęp zrobiła piłka kobieca w ich kraju w ciągu ostatnich sześciu lat. Chciałbym wybrać się z wizytacją do St. Polten, gdzie mieści się ośrodek szkolenia austriackich piłkarek i zobaczyć, jakie rozwiązania są tam wprowadzone. Kilka największych federacji założyło właśnie takie ośrodki w celu scentralizowania szkolenia. Trafiają tam najlepsze młode zawodniczki w kraju. Uczą się i trenują. W reprezentacji Austrii, która na EURO 2017 doszła do półfinału, znalazło się aż sześć piłkarek z tego ośrodka. Austriacy borykają się z tymi samymi problemami, co my. Też nie mają zawodowej ligi. Mają jednak ten ośrodek, z którego są bardzo zadowoleni. To samo Szwajcarzy i Niemcy, którzy też bazują na własnym szkoleniu, nie na szkoleniu w klubach i przynosi to efekty. Mieliśmy już Ośrodki Szkolenia Sportowego Młodzieży. Warto je zreformować na wzór zachodnich federacji - przyznaje selekcjoner Polek. - Ciężko dziś mówić, czy uda się to szybko zrealizować. W każdym razie na pewno chcemy się temu przyjrzeć i poznać od podszewki, jak funkcjonuje to w innych krajach - zaznacza dyrektor Majewski.

Na konferencji nie mogło zabraknąć dyskusji na temat trenów taktycznych. Na tegorocznym EURO po raz pierwszy zagrało 16 zespołów. Padł rekord pod względem najmniejszej w historii średniej liczby goli na mecz (2.19). "Największym wyzwaniem dla trenerów oraz drużyn na przyszłość będzie ustabilizowanie gry obronnej" - napisała strona uefa.com w artykule, podsumowującym konferencję. - Mamy z tym kłopot. Nasze dwa wiodące kluby na co dzień w Ekstralidze nie bronią, bo nie muszą, a to jest podstawa - komentuje Miłosz Stępiński, dodając, że właśnie na tym elemencie gry będzie koncertował się w czasie kolejnych zgrupowań polskiej kadry.

- W Amsterdamie miałem również okazję porozmawiać z trenerami wielu drużyn w kontekście przyszłych meczów towarzyskich. Żeby nie powtarzać błędów z poprzednich lat, negocjujemy już sparingi na rok 2019. Myślimy już o tym, żeby po eliminacjach do mistrzostw świata, wprowadzić nowe rozwiązania, rozpocząć nowy rozdział. Żeby zachód nam nie uciekał, musimy od niego czerpać - kończy selekcjoner. - Idziemy w dobrym kierunku. U nas też widać postępy, ale ciężko odpowiedzieć na pytanie, w którym miejscu jesteśmy. Musimy skupić się na budowie wizji rozwoju naszej reprezentacji i to jest to, co obecnie robimy - dodaje dyrektor Majewski.

Paula Duda

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności