Robert Lewandowski swoimi dotychczasowymi osiągnięciami zapisał się już nie tylko w historii Bayernu Monachium, ale również całej Bundesligi. Teraz pewnie zmierza po kolejne mistrzostwo Niemiec i tytuł najskuteczniejszego zawodnika w lidze.

Przed nami kolejny weekend w wykonaniu reprezentantów Polski. W Niemczech dojdzie do starcia VfL Wolfsburg Jakuba Błaszczykowskiego z VfB Stuttgart Marcina Kamińskiego, a Wojciech Szczęsny znów spróbuje zachować czyste konto – tym razem w potyczce z Sassuolo Calcio. Na deser AS Monaco Kamila Glika zmierzy się z Olympique Lyon. Sprawdź, gdzie możesz obejrzeć mecze z udziałem kadrowiczów Adama Nawałki!

Wszystko wskazuje na to, że kontuzja Grzegorza Krychowiaka, której doznał w środowym spotkaniu 25. kolejki Premier League z Manchesterem City na Etihad Stadium (0:3), nie jest groźna. – Spokojnie, to nic poważnego. Sprawa kilku dni – uspokaja Łączy Nas Piłka pomocnik reprezentacji Polski.

1 lutego w najsilniejszych ligach Europy zostało zamknięte zimowe okno transferowe. Zimą kluby zmieniło dwóch aktualnych reprezentantów Polski – Jarosław Jach zamienił Zagłębie Lubin na Crystal Palace, a Jakub Świerczok z tego samego zespołu co Jach trafił do Łudogorca Razgrad. Sprawdzamy, jak transfery przeprowadzone na pół roku przed wielkim turniejem wpływały na powołania do reprezentacji Polski na wielki turniej w XXI wieku!

AS Monaco z Kamilem Glikiem w składzie pewnie pokonało zespół Montpellier 2:0 i awansowało do finału rozgrywek o Puchar Ligi Francuskiej. O zwycięstwie monakijczyków przesądziły dwa trafienia z pierwszej połowy Radamela Falcao. W finale podopieczni Leonardo Jardima zagrają z Paris Saint-Germain.

Oficjalnie jako piłkarz bułgarskiego Łudogorca Razgrad Jacek Góralski został zaprezentowany dokładnie pół roku temu. Szybko zdobył zaufanie kolegów z zespołu oraz trenera, który posyłał go w bój w rundzie jesiennej w sumie 19-krotnie. Od przybycia do Razgradu opuścił tylko dwa mecze ligowe, ale ważniejsze jest to, że wystąpił we wszystkich spotkaniach Łudogorca w Lidze Europy, a to właśnie gra w europejskich pucharach była jednym z magnesów, które przyciągnęły charakternego defensywnego pomocnika do Bułgarii.