Za nami dwa pierwsze mecze ćwierćfinału Ligi Mistrzów. We wtorek polscy kibice mogli śledzić spotkania z udziałem zespołów reprezentantów naszego kraju. Bayern Monachium mierzył się na wyjeździe z Sevillą FC, a Juventus FC podejmował Real Madryt.

We wtorkowy wieczór Bayern Monachium zagra na wyjeździe z Sevillą FC w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Bawarczycy na razie nie zapewnili sobie jeszcze oficjalnie tytułu mistrza Niemiec, ale tylko niewidziana chyba jeszcze w historii futbolu katastrofa mogłaby im go odebrać. Drużyna Juppa Heynckesa może więc rzucić wszelkie siły na rozgrywki, które chce wreszcie wygrać.

Walczące o utrzymanie Hull City Kamila Grosickiego czeka dzisiaj wieczorem trudne zadanie. O godzinie 20:45 rywalami „Tygrysów” w 40. kolejce Championship będzie lider Wolverhampton Wanderers. Prawdziwa gratka szykuje się dla fanów Ligi Mistrzów – Juventus Wojciecha Szczęsnego przystąpi do walki o półfinał z Realem Madryt.

Dla wielu powrót reprezentacji Polski na Stadion Śląski w meczu z Koreą Południową był emocjonalnym wydarzeniem. Jednak dla Janusza Michallika, byłego piłkarza m.in. warszawskiej Gwardii, później reprezentanta Stanów Zjednoczonych, wreszcie komentatora ESPN, była to okazja do sentymentalnej podróży. W rozmowie z „Łączy Nas Piłka” opowiada o swoich wspomnieniach związanych z Chorzowem oraz Polską, a także o reprezentacji Adama Nawałki.

W Wielką Sobotę świetnie zaprezentował się Jakub Świerczok, który po wejściu w 69. minucie strzelił dla Łudogorca dwa gole w wygranym 5:0 meczu. Kapitalny mecz rozegrał również Robert Lewandowski (hat-trick) i jego Bayern Monachium, całkowicie dominując nad Borussią Dortmund (6:0). Wyróżnił się również Arkadiusz Milik po wejściu na boisko w meczu z Napoli, choć gola jeszcze nie strzelił. Zapraszamy na przegląd weekendowych wydarzeń.

Momentami wydawało się, że piłkarze Borussii Dortmund nie wiedzą, co się z nimi w Monachium dzieje. Dominacja Bayernu w Der Klassiker była totalna, już przed przerwą gospodarze strzelili pięć goli i potwierdzili, że ich forma na finiszu sezonu będzie tylko rosła. Robert Lewandowski do zwycięstwa 6:0 dołożył hat-tricka.