To było bardzo ważne i pełne emocji zwycięstwo Southampton z Janem Bednarkiem w składzie. Gdyby „Święci” przegrali z Tottenhamem, to znaleźliby się na powrót w strefie spadkowej Premier League. Tymczasem odwrócenie niekorzystnego wyniku w drugiej połowie – z 0:1 na 2:1 – pozwoliło im zachować pozycję nad Cardiff City. Polski obrońca jak zwykle rozegrał pełne 90 minut. Golami oraz asystami popisali się również inni biało-czerwoni z drużyny Jerzego Brzęczka. Zapraszamy do lektury podsumowania występów kadrowiczów w ten weekend.

Przed nami kolejny ligowy weekend. Tradycyjnie do „polskich” potyczek dojdzie na boiskach Serie A. Apetyt, by po dwóch meczach bez zdobyczy bramkowej znów wpisać się na listę strzelców ma Krzysztof Piątek, którego AC Milan zagra na wyjeździe z Chievo Werona. Sprawdź, gdzie oglądać mecze z udziałem polskich piłkarzy.

Za nami pierwsze mecze 1/8 finału Ligi Europy. Bliżej awansu do ćwierćfinału rozgrywek znalazły się Dinamo Zagrzeb oraz SSC Napoli, natomiast porażki doznało Dynamo Kijów. W bardzo dobrym humorze spotkanie z Red Bull Salzburg kończył Arkadiusz Milik, który wpisał się na listę strzelców.

Od meczu wyjazdowego Dynamo Kijów rozpocznie batalię w 1/8 finału Ligi Europy. Przeciwnikami wielokrotnych mistrzów Ukrainy będzie londyńska Chelsea, która wymieniana jest w roli faworyta do triumfu w bieżącej edycji. Trudnej przeprawy spodziewać się może zatem Tomasz Kędziora wraz z kolegami. Warto wspomnieć, że Dynamo jeszcze nie mierzyło się z tak silnym rywalem. Początek meczu o godzinie 21:00.

Duża, bo 16-punktowa, strata w Serie A do Juventusu, a także wcześniejsze odpadnięcie z Pucharu Włoch sprawiły, że Napoli została gra o coś tylko na jednym froncie – Lidze Europy. Drugie w hierarchii europejskiej rozgrywki pucharowe drużyn klubowych stały się priorytetem dla zespołu Arkadiusza Milika oraz Piotra Zielińskiego. Dlatego mało kto zakłada odpadnięcie w rywalizacji z Red Bull Salzburg. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w czwartek o godz. 21:00 w Neapolu.

Jeśli ktokolwiek miał jeszcze jakieś wątpliwości, czy Piotr Zieliński wyrósł w końcu w Napoli z własnego cienia, to mecz z Juventusem wszystkie je rozwiał. Polak oddał osiem strzałów, a co najważniejsze: wszystkiego jego podania trafiły celu. „Zielu” w hicie kolejki zanotował więc stuprocentową skuteczność podań.