Reprezentacja Reprezentacja A |

Reprezentacja A

Robert Lewandowski: Cel wykonany. To najważniejsze

24.03.2019

Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski otworzył wynik meczu z Łotwą, a po spotkaniu przyznał, że był głodny gola na PGE Narodowym. – Wiedziałem, że jeśli ja będę głodny bramek, to i reprezentacja na tym zyska. Musiałem być skupiony, miałem świadomość, że może ona nam dać zwycięstwo. Mimo że strzeliłem w słupek, zmarnowałem inną okazję, wierzyłem, że jednak uda się trafić. Tak też się stało – powiedział Lewandowski.

Reprezentacja A

Reprezentacja Łotwy bardzo długo broniła się przed atakami biało-czerwonych, a ich obrona została sforsowana dopiero w samej końcówce. Szkoleniowiec naszych rywali, mimo przegranej w Warszawie, docenił walkę swoich podopiecznych. – Nasza defensywa spisywała się bardzo dobrze, później niestety opadliśmy z sił. Mamy kierunek, według którego zamierzamy iść – powiedział na pomeczowej konferencji trener Stojanović .

Reprezentacja A

Biało-czerwoni poszli za ciosem. Po pokonaniu Austrii w pierwszym meczu eliminacji EURO 2020, pokonali na PGE Narodowym w Warszawie 2:0 Łotwę. Na gole Polaków musieliśmy jednak czekać do ostatniego kwadransa. Świetnie broniącego Pavelsa Steinborsa strzałami głową pokonali Robert Lewandowski i Kamil Glik. Podopieczni selekcjonera Jerzego Brzęczka po dwóch starciach mają komplet punktów, a poza tym nie stracili jeszcze bramki w tych eliminacjach.

Reprezentacja A

Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński, Marcin Kamiński i Szymon Żurkowski nie znaleźli się w 23-osobowej kadrze reprezentacji Polski na dzisiejsze spotkanie eliminacji mistrzostw Europy 2020 z Łotwą na PGE Narodowym. Dwóch pierwszych zawodników zmaga się z infekcją, a Kamińskiego z gry wyeliminował uraz mięśniowy – poinformował sztab medyczny drużyny narodowej. Z Łotwą nie wystąpi również Szymon Żurkowski, który – wraz z Robertem Gumnym – w poniedziałek dołączy do reprezentacji Polski U-21, przygotowującej się do meczu z Serbią (26 marca, godz. 15:00, Grodzisk Wielkopolski).

Reprezentacja A

– Kebabów się nigdy nie pamięta, jak się jadło! – wypalił z uśmiechem Michał Pazdan, z którym, zgodnie z turecką tradycją, siedliśmy sobie przy małej herbatce i na luzie porozmawialiśmy. Bo uśmiechu i luzu zupełnie u niego nie brakuje. Po styczniowym transferze do MKE Ankaragücü, w którym rozegrał w klubie już 6 meczów, każde od deski do deski. – Zacząłem wszystko od nowa – podkreśla. Aż miło go dzisiaj posłuchać.

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności