Strzelanie w sobotę rozpoczął Robert Lewandowski, który dwa razy pokonał bramkarza 1. FC Koeln. Do siatki po raz kolejny trafił również Kamil Grosicki. W niedzielę piękną asystą popisał się Grzegorz Krychowiak. Celne ostatnie podanie zaliczył również Sebastian Szymański. Czyste konto z Manchesterem United zachował zaś Łukasz Fabiański. Sprawdź nasz raport kadrowicza!

48 zespołów rozpocznie w czwartek rywalizację w fazie grupowej Ligi Europy. Na boiskach powinniśmy zobaczyć trzech Polaków – Jacka Góralskiego i Jakuba Świerczoka w Łudogorcu Razgrad (gra z CSKA Moskwa), a także Tomasza Kędziorę w Dynamie Kijów (mecz z Malmo FF o godz. 18:55 pokaże Polsat Sport Premium 4).

Kapitalny spektakl zafundowali kibicom piłkarze Napoli i Liverpoolu. Można jedynie żałować, że padły tylko dwie bramki, chociaż długo utrzymał się wynik 0:0. Przedstawiciel włoskiej Serie A wygrał 2:0, odprawiając z kwitkiem obrońców trofeum. Swój udział w zwycięstwie miał Piotr Zieliński, który w drugiej połowie wszedł z ławki rezerwowych.

Choć w najbardziej prestiżowych rozgrywkach w Europie nie wystąpi żaden klub z Polski, to w kadrach uczestników Ligi Mistrzów nie brakuje Polaków. Do gry, której stawką jest finał w stolicy Turcji – Stambule – 30 maja, przystąpi dziesięciu naszych piłkarzy. Czterech z nich znalazło się w jednej grupie, gdzie za faworyta nie tylko tej części rozgrywek, ale i całej Champions League uchodzi Juventus Turyn w składzie z Wojciechem Szczęsnym. Polskiego bramkarza na początek czeka ciężka przeprawa z Atletico Madryt. W hitowych starciach mają szansę wystąpić także Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund podejmuje Barcelonę) oraz Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński (Napoli zmierzy się z Liverpoolem).

Ciąg dalszy wielkich emocji w angielskiej Premier League. W poniedziałek na Villa Park Aston Villa podejmie West Ham United.  Czy „Młoty” z Łukaszem Fabiańskim w bramce podtrzymają dobrą passę i wygrają kolejne spotkanie, czy też może beniaminek z Birmingham wróci na zwycięski szlak i pokona drużynę gości? Początek spotkania o godzinie 21:00, transmisja w Canal+ Sport 2.

Jeśli w sobotnim spotkaniu (godz. 15:00) Fiorentiny z Juventusem nie padną bramki, to polscy kibice powinni być… zadowoleni. Będzie to bowiem oznaczać, że zarówno Wojciech Szczęsny, jak i Bartłomiej Drągowski stanęli na wysokości zdania i zachowali czyste konto.