Łukasz Skorupski w minionej kolejce Serie A zanotował szósty w obecnych rozgrywkach mecz z czystym kontem. Bologna sprawiła dużą niespodziankę, bo ograła na San Siro trzecią siłę ligi – Inter. Duża w tym zasługa Polaka, który ułatwił debiut w nowej roli Sinisie Mihajloviciovi. To było długo wyczekiwane zwycięstwo bolończyków, którzy walczą o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Ponownie Polacy błysnęli w Serie A w miniony weekend. Pierwszego gola w lidze w nowych barwach klubowych strzelił Krzysztof Piątek, perfekcyjnie akcję wykończył Arkadiusz Milik, do siatki trafił także Mariusz Stępiński. Zapraszamy na przegląd najważniejszych liczb weekendu.

Krzysztof Piątek w niedzielę zdobył premierowego gola w nowych barwach klubowych w Serie A. AC Milan zaczął od prowadzenia po golu Polaka, ale w drugiej połowie AS Roma doprowadziła do wyrównania i mecz na Stadio Olimpico zakończył się podziałem punktów. Reprezentant Polski w spotkaniu z „Wilkami” ustrzelił gola numer czternaście w lidze.

Nie milkną echa świetnego występu Krzysztofa Piątka z Napoli w meczu Pucharu Włoch, w którym to strzelił dwa gole. Napastnik z Polski cały czas zyskuje na popularności, zdobywane przez niego bramki sprawiają, że często może prezentować swój znak firmowy, czyli charakterystyczną cieszynkę, która przedstawia pistolety. „El Pistolero” powtarza słowa o ciężkiej pracy i rozmyśla o kolejnych trafieniach jakby te przychodziły mu z automatu. Swój automat szykuje teraz na Romę, z którą Milan, nowy zespół Polaka, zagra w hicie kolejki w niedzielę (20:30).

Reprezentacja Polski do lat 21 i trener Czesław Michniewicz z wyróżnieniami podczas Gali tygodnika „Piłka Nożna”. – Jest mi niezmiernie miło, że mogę odebrać tę nagrodę w imieniu drużyny. To olbrzymie wyróżnienie dla każdego trenera. Drużyna jest nie tylko na boisku, ale także poza nim. To wszyscy ci, którzy też są niewidoczni. Chciałbym podziękować Prezesowi Zbigniewowi Bońkowi – za zaufanie i za to, że wspierał mnie w trudnych chwilach, bo takich nie brakowało – powiedział trener Michniewicz.

Dwa szybkie wyprowadzone ciosy przez SSC Napoli zadecydowały o losach meczu z Sampdorią na Stadio San Paolo. W 22. kolejce Serie A wicemistrzowie kraju zasłużenie ograli gości 3:0, a do siatki znowu trafił Arkadiusz Milik, który wykorzystał precyzyjne podanie od Jose Callejona. Sekundy później podwyższył Lorenzo Insigne, a udział w akcji brał Piotr Zieliński. W końcówce rezultat meczu z rzutu karnego ustalił Simone Verdi.