Aktualności
Adam Matysek: Szczęsny zrobi wszystko, aby udowodnić, że nadal jest znakomitym bramkarzem
Wojciech Szczęsny jest pierwszym wyborem selekcjonera Adama Nawałki od początku eliminacji mistrzostw Europy 2016. Dotychczas brakarz Arsenalu spisywał się bardzo dobrze, a rewelacyjnie zagrał zwłaszcza w historycznym starciu z Niemcami na Stadionie Narodowym w Warszawie. – To, co wyprawiał w bramce, było naprawdę niewiarygodne. Niemcy strzelali po ziemi, pod poprzeczkę, w okienko. On wszystko łapał! Szczęsny nie zatrzymał Niemców. On ich pokonał! Swoimi interwencjami dał wszystkim wiarę, że można –komplementował legendarny bramkarz reprezentacji Polski, Jan Tomaszewski.
Nikt nie pomyślałby nawet o tym, aby zmienić bramkarza, lecz Szczęsny od stycznia jest w Arsenalu zaledwie rezerwowym. 1 stycznia słabo spisał się w meczu Premier League z Southampton, a jego drużyna przegrała w kompromitującym stylu 0:2. Arsene Wenger zaczął szukać zmian. I postawił na Davida Ospinę.
Odkąd Kolumbijczyk wszedł do bramki Arsenalu, ten spisuje się dobrze lub bardzo dobrze, regularnie zdobywa cenne punkty, a Ospina zbiera świetne recenzje. Szczęsny już praktycznie trzeci miesiąc ogląda mecze z ławki rezerwowych, a na boisku pojawia się tylko sporadycznie, w spotkaniach Pucharu Anglii. – Na początku marca oglądałem Wojtka w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Anglii z Manchesterem United na Old Trafford. Spisał się dobrze, niczego nie zawalił, a Arsenal wygrał 2:1 i awansował do półfinału rozgrywek. Było jednak widać, że naszemu bramkarzowi brakuje ogrania, gdyż w niektórych sytuacjach był niepewny – powiedział Łączy Nas Piłka 34-krotnym reprezentantem Polski Adam Matysek.
– Zawodnikowi regularnej gry nie zastąpi nawet najlepszy trening. Wojtek jest jednak bardzo zdolnym i ambitnym zawodnikiem. Na pewno cały czas robi wszystko, aby wrócić do bramki. I prędzej, czy później, na pewno mu się to uda – przewiduje Matysek.
– Cały czas śledzę poczynania reprezentacji Polski i obserwuję też trenera Adama Nawałkę. Na pewno selekcjoner ma dylemat, czy postawić na Wojtka, czy dać szansę Łukaszowi Fabiańskiemu, który zbiera bardzo dobre noty w Swansea. Artur Boruc świetnie spisuję się zaś w Bournemouth i jest coraz bliżej awansu do Premier League. Prawda jest taka, że mamy trzech doskonałych bramkarzy, a w obwodzie jest jeszcze Przemysław Tytoń. Każdy z nich mógł zagrać z Irlandią, ale sądzę, że trener nie dokona zmiany w bramce i postawi na Wojtka. Zasłużył na to dotychczasowymi występami i na pewno w Dublinie zrobi wszystko, aby pomóc reprezentacji w zwycięstwie i udowodnić, że nadal jest znakomitym bramkarzem. Ostateczną decyzję i tak jednak podejmie trener Nawałka. Jestem ciekaw, komu zaufa – uważa były golkiper Bayeru Leverkusen.
Paweł Drażba
Czytaliście już „Jeśli pokonamy Polaków, to będziemy w raju!” – Polak nagrodzony w Irlandii. Wystarczy kliknąć TUTAJ.