Reprezentacja młodzieżowa U-20

Biało-czerwoni byli przygnębieni po końcowym gwizdku sędziego w meczu Polska – Włochy. Porażka 0:1 oznacza koniec turnieju dla podopiecznych Jacka Magiery. – Jest w nas duży żal i smutek, że nie przeszliśmy do kolejnej rundy. Próbowaliśmy odrobić straty, ale nie udało się i efekt jest taki, że żegnamy się z turniejem – powiedział Tymoteusz Puchacz.

Reprezentacja młodzieżowa U-20

Po końcowym gwizdku i porażce z Włochami swojego rozczarowania nie krył trener reprezentacji Polski do lat 20 Jacek Magiera. Choć jego podopieczni dwoili się i troili, żeby doprowadzić do wyrównania, niestety nie zdołali skierować piłki do siatki i przegrali 0:1. – Wiem, że byliśmy w stanie ugrać więcej. Jesteśmy niepocieszeni, źli. Gratuluję rywalom awansu do ćwierćfinału – powiedział trener Magiera.

Reprezentacja młodzieżowa U-20

– Stać nas na to, by rozegrać wielkie spotkanie. Może nawet na miarę najlepszego meczu mistrzostw świata U-20. Wierzę, że właśnie przeciwko Włochom zagramy najlepsze spotkanie podczas tego turnieju i awansujemy – podkreśla Józef Młynarczyk, 42-krotny reprezentant Polski i były bramkarz m.in. Widzewa Łódź oraz FC Porto, z którym wygrał Ligę Mistrzów.

Reprezentacja młodzieżowa U-20

Reprezentacja Polski do lat 20 dotarła do Gdyni, gdzie zagra w fazie pucharowej mistrzostw świata. Rywalem biało-czerwonych będzie zespół Włoch, z którym zmierzą się w niedzielę o godzinie 17:30. – Bardzo się cieszymy, że mogliśmy zjawić się w Gdyni, by walczyć o awans do kolejnej rundy mundialu. Zagramy na pięknym stadionie i mam nadzieję, że na obiekcie zjawi się mnóstwo polskich kibiców. To będzie świetny mecz, a drużyny porwą fanów do dopingu. Zobaczymy wiele świetnych zagrań, znakomitych piłkarzy – powiedział trener Jacek Magiera.

Reprezentacja młodzieżowa U-20

Włosi będą rywalem Polaków w fazie pucharowej, a walka między zespołami stoczy się w niedzielę o godzinie 17:30 na stadionie w Gdyni. Italia to kolejny trudny rywal biało-czerwonych – awansowała z pierwszego miejsca z grupy B z siedmioma punktami. Podopieczni Jacka Magiery przekonywali, że sobotni rywal jest im dobrze znany, mają świadomość, że muszą zagrać bardzo dobrze, żeby przejść dalej. – Stajemy przed szansą dokonania czegoś wielkiego. Chcemy napisać nową historię – powiedział bramkarz Radosław Majecki.

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności