Jeżeli warszawska Legia wywalczy w tym sezonie podwójną koronę, to Jakub Rzeźniczak zostanie najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii klubu! Jak obrońca „Wojskowych” wspomina poprzednie finały Pucharu Polski, w których zagrał?
Kapitan Lecha Poznań, Łukasz Trałka, doskonale pamięta finał Pucharu Polski sprzed roku i nie może się już doczekać starcia z Legią Warszawa. – Wszystko wskazuje na to, że finał na PGE Narodowym będzie dla nas najważniejszym meczem w tym sezonie – deklaruje.
Zanim na PGE Narodowy wybiegną zawodnicy Lecha Poznań i Legii Warszawa, doprowadziliśmy do pojedynku… trenerów obu zespołów – Jana Urbana i Stanisława Czerczesowa. Oczywiście – pojedynku na papierze, na jednakowe pytania. Zapraszamy!
Powoli zaczynamy odliczanie do wielkiego finału Pucharu Polski. Zanim jednak to się stanie przypomnijmy sobie, jak powstawało trofeum, które zwycięzca wzniesie na PGE Narodowym.
Od meczu o mistrzostwo juniorów młodszych pomiędzy Lechem Poznań a Legią Warszawa minęło siedem lat. Aby poznać historię tamtego spotkania spotkaliśmy się z czterema uczestnikami tamtego wydarzenia: Jakubem Szumskim, Bartoszem Bereszyńskim, Marcinem Kamińskim i Jędrzejem Łągiewką.
Jego bramka rozstrzygnęła sprawę. Odkąd w 55. minucie gry sprytnym strzałem pokonał Macieja Gostomskiego i dał Legii prowadzenie 2:1, warszawianie przejęli pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i utrzymali do końca korzystny rezultat. – Zdominowaliśmy Lecha – wspomina konfrontację sprzed roku napastnik „Wojskowych”, Marek Saganowski.
Marcin Kamiński w przeciągu dwóch ostatnich sezonów stał się prawdziwym liderem obrony Lecha Poznań. 2 maja wraz z kolegami będzie miał za zadanie powstrzymać najskuteczniejszy duet napastników Pucharu Polski.
