Europejskie puchary
Pierwszym meczem w fazie grupowej Ligi Europy przeciwko lizbońskiej Benfice Lech Poznań pokazał, że nawet z bardziej utytułowanym i teoretycznie dużo silniejszym rywalem można nawiązać równorzędną walkę. „Kolejorz” przegrał ostatecznie 2:4, ale pozostawił po sobie bardzo pozytywne wrażenie. W czwartek drużyna Dariusza Żurawia zagra z Rangers FC i ma apetyt na pierwsze punkty. – Znajdziemy ich słabsze strony – zapowiada defensor Lecha Lubomir Satka.