Aktualności
Zagraniczne kluby, polscy kapitanowie
Kamil Glik, Torino
W 2010 roku wyjechał z Piasta Gliwice do Palermo. Z włoskim klubem podpisał pięcioletni kontrakt, jednak w pierwszym sezonie nie zaliczył ani jednego występu w Serie A. Dla Palermo zagrał czterokrotnie, po czym został wypożyczony do FC Bari. W 2012 roku trener Giampiero Ventura ściągnął glika do wówczas drugoligowego Torino. Razem udało im się wywalczyć awans do włoskiej ekstraklasy. Przed startem sezonu 2013/2014 Glik został wybrany kapitanem Torino. Po półtora roku stał się idolem kibiców klubu z Turynu, którzy doceniają jego waleczność i charakter, a nawet o nim… rapują!
Zobaczcie wszystkie części naszego reportażu z wizyty u Kamila Glika. Wystarczy kliknąć TUTAJ.
Tomasz Wałdoch, Schalke 04
Do klubu z Gelsenkirchen przechodził w 1999 roku po pięciu sezonach spędzonych w VFL Bochum. Już rok później został kapitanem drużyny prowadzonej przez Huuba Stevensa. Razem z Tomaszem Hajto przez lata tworzył podstawowy duet środkowych obrońców w Schalke oraz reprezentacji Polski. W biało-czerwonych barwach zagrał 74 razy, dzięki czemu plasuje się obecnie na 10. miejscu wśród członków Klubu Wybitnego Reprezentanta. Wałdoch spędził w klubie z Zagłębia Ruhry siedem lat, w trakcie których zanotował 142 występy i zdobył 13 bramek.
(Fot: East News)
Krzysztof Warzycha, Panathinaikos Ateny
Legenda drużyny ze stolicy Grecji. W latach 1989-2004 zdobył 244 bramki w 390 ligowych występach dla Panathinaikosu. 5 mistrzostw kraju, 4 Puchary Grecji, 3 korony króla strzelców, półfinał Ligi Mistrzów – to bilans Warzychy z okresu gry dla „Zielonych Koniczynek”. Z racji doświadczenia bardzo często zakładał opaskę kapitana Panathinaikosu, szczególnie podczas ostatnich lat gry w klubie. Popularny „Gucio” od lat ma również greckie obywatelstwo. Warzycha przez lata był ważnym graczem reprezentacji Polski, w której wystąpił 50 razy, strzelając 9 goli.
Arkadiusz Radomski, SC Heerenveen
Przechodził z Lecha Poznań do BV Veendam mając zaledwie 17 lat. W ciągu trzech sezonów spędzonych w holenderskim klubie zaliczy 91 występów i strzelił 14 goli. Jego dobra postawa została zauważona w 1997 roku przez SC Heerenveen. Rok później drużyna Radomskiego zakwalifikowała się do Pucharu Zdobywców Pucharów, w którym wyeliminowała między innymi Amikę Wronki. Po siedmiu latach gry dla Heerenveen trenerzy docenili doświadczenie Radomskiego i wybrali go nowym kapitanem zespołu. Opaską mógł cieszyć się jednak tylko przez rok, ponieważ przed sezonem 2005/2006 przeszedł do Austrii Wiedeń za 600 tysięcy euro.
A Wy, kogo dodalibyście do tej listy? Czekamy na Wasze opinie pod tym artykułem.
Aleksander Solnica