Aktualności

Wystartował Program Wsparcia dla weteranów polskiego futbolu

Aktualności05.10.2018 

Ciechocinek wielu kojarzy się tylko z jednym – miejscem o charakterze uzdrowiskowym, do którego chętnie przyjeżdżają osoby potrzebujące fachowej rehabilitacji, szeregu profesjonalnych zabiegów, aby poprawić swoje zdrowie, ale i również samopoczucie. Chętnie odwiedzany jest nie tylko przez osoby starsze, wizytowany także przez ludzi młodych. To miasto przez niektórych nazywane jest perłą uzdrowisk – ze względu na dogodną lokalizację i bardzo dobry dojazd.

Polski Związek Piłki Nożnej wraz z Fundacją Piłkarstwa Polskiego przygotował specjalny program przeznaczony dla weteranów polskiego futbolu, trenerów, działaczy, a także pozostałych osób związanych z piłką nożną. To program pilotażowy, w ramach którego osoby zakwalifikowane przez PZPN i Fundację do Kliniki Uzdrowiskowej pod Tężniami przyjeżdżać będą na dwutygodniowy turnus. Do Ciechocinka przybyli już pierwsi uczestnicy, którzy przebywają tam od tygodnia. 

W klinice stawiają się skierowane osoby, które zostały wcześniej zakwalifikowane przez PZPN i Fundację Piłkarstwa Polskiego na pobyt leczniczo-rehabilitacyjny. Goście przyjeżdżają najczęściej w niedzielę, następnie odbywa się ich przyjęcie – wywiad i konsultacja z lekarzem. Później dobiera się szereg zabiegów. Oczywiście wszystko dostosowane jest pod wymagania indywidualne uczestnika. Najważniejszym zadanie to poprawa zdrowia i samopoczucia.

Zabiegi odbywają się przez cały tydzień, nawet w niedzielę. Grafik jest napięty i wypełniony, bo dziennie jest to około pięć zabiegów. Są to m.in. masaże, prądy lecznicze, ćwiczenia grupowe, czyli wszystko to, czego potrzebują pacjenci. W międzyczasie są posiłki w formie bufetu. W wolnym czasie, czyli po wszystkich zabiegach, uczestnicy mogą brać udział w wycieczkach, koncertach, wieczorkach tanecznych, z którego chętnie korzystają. Taki cykl trwa dwa tygodnie, a następnie przyjeżdżają kolejne osoby i tak to potrwa aż do kwietnia.

Jednym z uczestników programu jest Marek Kusto, 19-krotny reprezentant Polski, uczestnik mundialu 1974 i 1982, były zawodnik Wisły Kraków i Legii Warszawa. – To bardzo fajny pomysł, bo nie było wcześniej takich inicjatyw. Widać dużą pomoc ze strony PZPN. Cieszę się, że się o nas nie zapomina, czujemy się docenieni – mówi Kusto. – Wiele lat temu nie było takiej świadomości zdrowotnej. Piłkarz nie do końca wiedział, co może dziać się ze zdrowiem po zakończeniu kariery. Sam przyznam, że nie za bardzo korzystałem z lokalnych uzdrowisk. Jak to w młodości bywa, na pewne rzeczy się nie zwracało i coś zaniedbywało. Po wielu latach spędzonych na boisku i treningach, przychodzi moment, że w późniejszym wieku zdrowie daje się jednak we znaki – opowiada Kusto.

Marek Kusto dowiedziawszy się o inicjatywie PZPN nie wahał się zbyt długo i od razu postanowił złożyć wymagane dokumenty, by wziąć udział w programie. – O wszystkim dowiedziałem się od Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Wielu z nas, byłych piłkarzy, ma problemy ze zdrowiem i zainteresowanie programem jest duże. Już po tygodniu będąc w Ciechocinku czuję się zupełnie inaczej, lepiej funkcjonuję dzięki zabiegom, które mam kilka razy dziennie. Zgłosiło się wielu, a ja jestem jednym z pierwszych uczestników – opowiada Kusto.

Ciechocinek jest chwalony przez wielu. Głównie za malowniczy krajobraz, a także ciszę, spokój. – Rzeczywiście, człowiek może się tutaj bardzo wyciszyć. Sprzyja temu przede wszystkim klimat. Mam tu czas dla siebie, bo w trakcie kariery piłkarskiej i trenerskiej, tak naprawdę nie miałem czasu na nic innego. A już jako szkoleniowiec, to o piłce myśli się niemalże przez całą dobę. Początkowo myślałem, że jadę do sanatorium, a przecież niektórym kojarzy się z osobami, które wymagają fachowej opieki przez cały dzień i że nie jest do końca komfortowo. A tu zaskoczenie. Sam przyjazd, zameldowanie się. Zupełnie inny klimat. Z takiego programu korzystam pierwszy raz, ale już tu kiedyś byłem. 50 lat temu był tu mój tata, ja również odwiedziłem to miejsce. Mam zdjęcia z tamtego okresu i wydaje mi się, że to jest ten sam budynek. Oczywiście kiedyś nie był tak rozbudowany jak teraz – opowiada Kusto.

Po przyjeździe Marek Kusto od razu został przyjęty przez klinikę i spotkał się z lekarzem. Po konsultacjach ustalono, jakie będzie miał zabiegi przez dwa tygodnie. – Mam ich pięć dziennie i ostatni kończę o godzinie 17:00. W następnym tygodniu mój grafik nieco się zmieni. Czuję ulgę, widzę, że to wszystko przynosi efekty, a zabiegi wcale nie są uciążliwe. Lubię posiedzieć w basenie solankowym, w grocie solnej. Do dyspozycji mamy również zwykłe baseny – na zewnątrz i wewnątrz. Ten układ zajęć tylko sprzyja i sprawia, że stan zdrowia poprawił się. Czuję się lepiej nie tylko fizycznie, ale również psychicznie – kończy Kusto.

Klinika prezentuje bardzo wysoki poziom, jeśli chodzi o bazę noclegową, zabiegową, a także profesjonalnych terapeutów. Obecnie dysponuje 300 pokojami, a obłożenie jest każdego dnia. Warto wspomnieć, że w ubiegłym roku wynosiło ono… 100%. Jest wiele osób chętnych, więc postanowiono o rozbudowaniu budynku. Jakość tego miejsca przyciąga gości, bo wiedzą czego mogą się spodziewać. Klinika specjalizuje się w układzie ruchu i wszelkimi schorzeniami. Jest unikatowe centrum terapii manualnej, ortopedycznej terapii manualnej. To zestaw odpowiednich technik, które pomagają zlokalizować źródło problemu i ustalić ćwiczenia do pracy pacjenta z terapeutą.

Klinice prestiżu nadaje właśnie centrum ortopedyczne, które nosi imię Freddy’ego Kaltenborna. To światowej sławy fizjoterapeuta. Kaltenborn osobiście w październiku 2010 roku dokonał uroczystego otwarcia. Kierownikiem centrum jest jego bezpośredni uczeń, który jest przedstawicielem na całą Polskę. Co ciekawe, w klinice nie są leczeni tylko pacjenci, ale profesjonalnie szkoleni są inni terapeuci.

Koniecznie trzeba wspomnieć, że do Ciechocinka przyjeżdżają nie tylko Polacy, ale goście zza granicy. Na przestrzeni roku odnotowano tutaj pacjentów z… 40 krajów świata. Klinikę odwiedzają ludzie ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii, Rosji i Bliskiego Wschodu. Zainteresowanie kliniką jest przeogromne, przez cały rok. Dojazd jest wygodny z każdej strony kraju, bo Ciechocinek znajduje się w bardzo dobrej lokalizacji. Dlatego przez niektórych nazywany jest taką perłą uzdrowiskową. Jeśli chodzi o środkową część Polski, to takich uzdrowisk, o takiej randze jest niewiele.

Fot. Kliniki Uzdrowiskowej „Pod Tężniami” w Ciechocinku

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności