Aktualności
Vfl Wolfsburg – rywal szczególny dla Roberta Lewandowskiego
W spotkaniu Bayernu z „Wilkami” może być utrzymana także inna seria. Bayern po porażce z Bayerem Leverkusen wygrał wszystkie następne pojedynki w Bundeslidze i ma już tyle samo punktów, co Borussia Dortmund. Punktowa równowaga o tyle warta jest podkreślenia, że w pewnym momencie sezonu przewaga między BVB, a monachijczykami wynosiła aż dziewięć punktów. Jeśli więc drużyna Niko Kovaca sięgnie po pełną pulę, zwycięży szósty raz z rzędu.
Lepsi niż wcześniej
Dobra passa ciągnie się za Bayernem tak naprawdę od końcówki poprzedniego roku. W grudniu zespół z Bawarii wygrał pięć z sześciu spotkań, które rozegrał (raz też zremisował). W nowym roku obrońcy tytułu bez kompletu punktów zeszli z boiska tylko dwukrotnie (ulegli Bayerowi, bezbramkowo zremisowali z Liverpoolem w Lidze Mistrzów). W ligowych rozgrywkach są niepokonani od kilku kolejek, co raczej nikogo nie powinno dziwić, w końcu Bayern to Bayern, jemu nie przystoi w Niemczech notować gorszych serii. A takie już mu się przecież zdarzyły. Ostatnie tygodnie pokazują jednak, że trener Kovac znalazł równowagę w zespole.
– Zobaczymy, czy będziemy potrzebowali dokonać jakiś zmian, ale nie jest to aż tak konieczne. Zdaje sobie sprawę, że na horyzoncie mamy pojedynek z Liverpoolem, ale musimy także wygrać w sobotę. Jeśli wszyscy pozostaną zdrowi, to być może zagramy tym samym składem – mówił szkoleniowiec Bayernu. On także dostrzega poprawę w grze swojej drużyny. – Wydaje mi się, że ofensywnie jesteśmy bardzo mocni. To, co nam się nie podobało w tym sezonie, to fakt, że byliśmy wrażliwi w obronie. Jednakże ostatnio uległo to poprawie – zaznaczył Kovac.
Specjalny patent „Lewego”
W dobrej formie znajduje się Robert Lewandowski. Polak z 15 golami jest współliderem klasyfikacji strzelców Bundesligi. Wysoką dyspozycję „Lewy” potwierdził w minionej kolejce, kiedy zaliczył dublet z Borussią Moenchengladbach. – Lewandowski mógł zdobyć więcej bramek w ostatnim meczu. Napastnik żyje z podań swoich kolegów i jeśli chłopcy będą zachowywać się tak samo, jak w meczu z Gladbach, to będziemy mieli kolejne szanse z Wolfsburgiem. To dla nas bardzo ważny mecz. Jesteśmy na dobrej drodze i chcemy to kontynuować. Wolfsburg również znajduje się w dobrej formie. To w końcu druga najlepsza ekipa na wyjazdach w tym sezonie. Musimy być bardzo uważni – stwierdził trener monachijczyków.
Uważni obrońcy Vfl muszą być zwłaszcza w przypadku snajpera reprezentacji Polski, który w siedmiu ostatnich starciach przeciwko zielono-białym zdobył aż 14 bramek. W pamięci kibiców na długo pozostanie jeszcze mecz z 22 września 2015 roku. Lewandowski wszedł na boisko w 46. minucie, a 14 minut później miał na koncie pięć trafień. W kolejnych potyczkach z tym przeciwnikiem też szło mu bardzo dobrze. Bo ani Bayern nie przegrał (pięć wygranych na sześć możliwych w lidze), ani defensywa „Wilków” nie była w stanie zatrzymać polskiego snajpera. A jego liczby w sześciu kolejnych meczach przeciwko Vfl to: gol, dwa gole, dwa gole, gol, gol, dwa gole.
Lewandowski w poprzedniej kolejce Bundesligi strzelił gola nr 195 i zrównał się z peruwiańskim napastnikiem Claudio Pizarro w klasyfikacji najskuteczniejszych obcokrajowców. W tej serii gier „Lewy” staje więc przed szansą, żeby zostać samodzielnym liderem. Czy mu się to uda? Przekonamy się po godzinie 15:30. Transmisja w Eleven Sports 1.
Piotr Wiśniewski