Aktualności

[U-20] Mistrzostwa świata przepustką do dorosłej reprezentacji

Aktualności07.06.2019 
Jak wielką promocją są młodzieżowe mistrzostwa świata, pokazuje przykład turnieju w Polsce. Mimo że Ukraina przygotowuje się do swojego najważniejszego meczu w historii występów na mundialu U-20, to jeden z graczy reprezentacji Oleksandra Petrakova opuścił już nasz kraj. Nie jest to jednak spowodowane kontuzją czy jakimś wybrykiem.

Andriy Lunin, bo o nim mowa, opuścił reprezentację młodzieżową i pojechał na zgrupowanie pierwszej kadry. Ukraina przygotowuje się do dwóch meczów w ramach eliminacji EURO 2020. Nasi sąsiedzi zagrają jutro z Serbią i 10 czerwca z Luksemburgiem. Wobec kontuzji Andrija Piatowa swoją szansę, nawet w pierwszym składzie, może dostać Lunin. Zresztą w wielu mediach ukraińskich młody bramkarz jest określany jako „nowy Piatow”, na koncie ma już trzy mecze w reprezentacji Andrija Szewczenki.

Po wygranej w meczu 1/8 finału z Panamą (4:1) bramkarz opuścił więc Polskę i udał się na zgrupowanie pierwszej reprezentacji. Na świętowanie historycznego wyniku z młodszymi kolegami nie miał czasu. – Z wyniku meczu z Panamą jesteśmy bardzo zadowoleni,  nigdy nie przeszliśmy do ćwierćfinału, więc to było bardzo ważne, by w końcu to zrobić – mówił 20-letni bramkarz, który wierzy w sukces kolegów w kolejnym spotkaniu. Tym razem rywalem Ukrainy w piątkowe popołudnie będzie Kolumbia. – To bardzo dobra drużyna, zresztą słabych w tym turnieju już nie ma – ocenia.

Lunin nie jest anonimowym bramkarzem w świecie piłkarskim. Zwłaszcza kibice śledzący rozgrywki hiszpańskiej La Ligi doskonale go kojarzą. Rok temu został bramkarzem Realu Madryt, kosztował 8,5 miliona euro. Był jednak bez szans na grę i od razu został wypożyczony do Leganes, gdzie w minionym sezonie zagrał siedem spotkań. – Wbrew pozorom to wypożyczenie wiele mi dało. Może nie grałem zbyt wiele, ale to był mój pierwszy rok w Hiszpanii. Ważna była adaptacja, nauka języka. To dla mnie było bardzo dobre doświadczenie, z którego mogę skorzystać. Mam ważny kontrakt z Realem Madryt i mój główny cel, to przebić się do pierwszej drużyny i walczyć w Madrycie o miejsce między słupkami – mówi ukraiński bramkarz.



Lunin wróci do Polski jedynie w przypadku, gdy Ukraina awansuje do finału MŚ U-20, który odbędzie się 15 czerwca w Łodzi. – Jestem przekonany, że drużyna będzie robić wszystko, by dostać się do półfinału i grać jak najdłużej w turnieju. Jako reprezentacja gramy coraz lepiej, rozkręcamy się. Czy miałem mało pracy w turnieju? Nie jestem od oceniania takich rzeczy, ale to zasługa całej drużyny, całego sztabu – mówi młodziutki golkiper, który nie ukrywał zadowolenia z pobytu w Polsce. – Jest tu bardzo fajnie. Dobre warunki, zarówno hotelowe, jak i treningowe. Także do regeneracji. Jest wsparcie kibiców, czujemy, że są z drużyną. To jest bardzo przyjemne. Na meczu z Panamą byli w większości, jest ich tutaj bardzo dużo – mówi bramkarz, który podczas polskiego turnieju w czterech rozegranych spotkaniach puścił trzy bramki.

Teraz Lunin ma jednak szansę wystąpić przed dużo większą publicznością. – Bez względu na wszystko, na decyzje trenerów, będę robił swoje – mówił były bramkarz Zorii Ługańsk, który pytany o bramkarskiego idola, odpowiada krótko: „Nie mam!”. Teraz ma okazję, by inni wzorowali się właśnie na nim.

Tadeusz Danisz

Fot: 400mm.pl

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności