Aktualności
[TEGO DNIA] 4 kwietnia, czyli towarzyski remis z Węgrami
„Tego dnia” to cykl Łączy Nas Piłka, w którym wspominamy najważniejsze zdarzenia związane z konkretną datą. Kto się urodził? Kto nas opuścił? Co działo się w polskim futbolu reprezentacyjnym i klubowym? Sprawdź, co ważnego wydarzyło się 4 kwietnia.
1948 – reprezentacja Polski w towarzyskim meczu rozegranym w Sofii zremisowała z Bułgarią 1:1. Bramkę dla biało-czerwonych zdobył Tadeusz Parpan, dla gospodarzy trafił natomiast Trendafil Stankow. Było to jedno ze starć w ramach igrzysk bałkańsko-środkowoeuropejskich. W spotkaniu tym swój debiut w kadrze zaliczyli Edmund Białas, Henryk Bobula oraz Tadeusz Waśko, natomiast dla Jana Włodarczyka był to ostatni występ z orłem na piersi.
1954 – zmarł Jerzy Piec. Urodzony 7 stycznia 1915 roku, karierę rozpoczynał w Naprzodzie Lipiny. Grał też dla AKS Chorzów, a w czasie II wojny światowej dla TuS Lipine i Breslauer SpVg 02. W reprezentacji Polski grał zarówno przez, jak i po wojnie, rozgrywając w jej barwach sześć spotkań, zdobywając jedną bramkę. Znalazł się w kadrze na Igrzyska Olimpijskie w Berlinie (1936) oraz mistrzostwa świata we Francji (1938), ale tylko w roli rezerwowego. Brat Ryszarda Pieca, również reprezentanta kraju. Zmarł 4 kwietnia 1954 roku, mając zaledwie 39 lat.
1974 – urodził się Tomasz Kos. Karierę zaczynał w Olimpii Koło, skąd trafił do ekstraklasowego Sokoła Pniewy. W 1996 roku przeniósł się do ŁKS Łódź, z którym w 1998 roku sięgnął po tytuł mistrza Polski, będąc kluczowym zawodnikiem. W Łodzi spędził jeszcze jedną rundę, po czym wyjechał za granicę. Występował w niemieckich FC Guetersloh, 1. FC Nuernberg oraz Erzgebirge Aue. Karierę zakończył w 2011 roku. Wystąpił w trzech meczach reprezentacji Polski, będąc jednym z kandydatów do wyjazdu na mistrzostwa świata w Korei Południowej i Japonii.
1979 – reprezentacja Polski w towarzyskim meczu rozegranym w Chorzowie zremisowała z Węgrami 1:1. Prowadzenie biało-czerwonym dał gol Grzegorza Laty, goście odpowiedzieli bramką Gyorgy’ego Tatara. W reprezentacji Polski zadebiutowało dwóch piłkarzy – Michał Wróbel, a także zmieniający go w drugiej połowie Tomasz Korynt, syn słynnego Romana. Dla Korynta juniora był to zarazem ostatni mecz w narodowych barwach.