2 – tyle razy mierzyliśmy się na Stadionie Śląskim z naszymi najbliższymi rywalami. Do tej pory bilans ten jest dla nas wyjątkowo korzystny. Z Portugalią zanotowaliśmy remis w eliminacjach mistrzostw świata 1978 i zwycięskie, pamiętne spotkanie sprzed 12 lat, które w ostatecznym rozrachunku dało nam awans na historyczne mistrzostwa Europy. Identyczny bilans, zwycięstwo i remis, mamy z Włochami. Wygrana w meczu towarzyskim, wtedy jeszcze z mistrzami świata, w 1985 roku za sprawą Dariusza Dziekanowskiego, oraz bezbramkowy remis w eliminacjach MŚ 1998.

4 – tyle razy biało-czerwoni świętowali kwalifikacje do wielkiej imprezy właśnie w Chorzowie. Polacy trzykrotnie pieczętowali na Stadionie Śląskim awans do mundiali: w 1977, 1985 i 2001 roku, a raz do mistrzostw Europy – w 2007.

6 – tyle razy – najwięcej na Stadionie Śląskim – graliśmy z Anglikami. Były mecze dramatyczne, jak ten w 1993 roku, były także potyczki bardzo mile wspominane, jak ta dwadzieścia lat wcześniej w eliminacjach do niemieckiego mundialu. Bilans ogólny? Jedno zwycięstwo, dwa remisy, trzy porażki.



8 – najwięcej, właśnie tyle bramek padło w jednym meczu w „Kotle Czarownic”. Polska wygrała z Turcją 8:0 i było to najwyższe zwycięstwo biało-czerwonych w historii występów na Śląskim. Mecz odbył się 24 kwietnia 1968 roku. Po trzy bramki w tym dniu zainkasowali Włodzimierz Lubański i Eugeniusz Faber. W tym spotkaniu w kadrze zadebiutował m.in. Kazimierz Deyna.

11 – tyle bramek zdobytych w Chorzowie ma Włodzimierz Lubański, najlepszy strzelec w historii występów na Stadionie Śląskim. Dorobek ten wypracował w ośmiu spotkaniach. Drugim najlepszym strzelcem naszej kadry na Śląskim jest Ebi Smolarek, który ma pięć bramek. Z obecnych kadrowiczów trafieniem na tym obiekcie mogą pochwalić się Robert Lewandowski, Kamil Grosicki, Piotr Zieliński oraz Jakub Błaszczykowski.

55 – tyle oficjalnych meczów na Stadionie Śląskim rozegrała dotychczas reprezentacja Polski. Częściej biało-czerwoni grywali jedynie na stadionie Legii Warszawa. Polacy na śląskim gigancie zanotowali 23 zwycięstwa, 18 remisów i ponieśli 14 porażek. Mamy także w Chorzowie korzystny bilans bramkowy: Polacy zdobyli 88 bramek, a stracili 55.



62 – tyle minut kibice czekali na inauguracyjnego gola w meczu otwarcia Stadionu Śląskiego. Rywalem Polaków była wtedy NRD. Z wydarzeniem tym wiąże się zresztą dość ciekawa historia. Pierwszy gol w historii stadionu był bowiem bramką... samobójczą. Strzelił ją Jerzy Woźniak. Niemały problem mieli organizatorzy, którzy do strzelca przewidzieli atrakcyjną nagrodę za gola. Ostatecznie trafiła ona do naszego zachodniego sąsiada.

68 – tyle lat temu zapadła decyzja o budowie Stadionu Śląskiego. Dokładnie 20 grudnia 1950 roku, na posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach, zdecydowano o tej inwestycji. Obiekt do użytku został oddany sześć lat później.

100 – tyle tysięcy kibiców mogło się pojawić najwięcej na meczach reprezentacji Polski. Ze względów bezpieczeństwa i rygorystycznych norm większa liczba nie była możliwa, a czasem chętnych było więcej. „Setka pękła” na kilku meczach: Polska – ZSRR z 1957 roku, Polska – Hiszpania dwa lata później i Polska – Jugosławia po kolejnych dwóch latach. Sto tysięcy ludzi obserwowało także spotkanie Polska – Anglia z eliminacji mistrzostw świata 1974. To po tym meczu angielscy dziennikarze, pod wpływem niezwykłej atmosfery, która zapanowała na obiekcie, nazwali Stadion Śląski „Kotłem Czarownic”. Oficjalny rekord Stadionu Śląskiego to mecz… europejskich pucharów. Było to 18 września 1963 roku, podczas starcia Pucharu Europy Mistrzów Krajowych Górnik Zabrze – Austria Wiedeń. Ówczesne gazety pisały nawet o 120 tysiącach kibiców na trybunach.

Tadeusz Danisz