Aktualności
Siedmiu na starcie, pożegnania i powroty. Bundesliga wraca do gry
Już w piątkowy wieczór w Niemczech zainaugurowany zostanie sezon 2020/2021. Na starcie rozgrywek stanie siedmiu polskich piłkarzy, których zespoły będą walczyły o bardzo różne cele. Także sami biało-czerwoni będą w startujących rozgrywkach staną przed różnymi wyzwaniami.
Wszechkról strzelców znów ma apetyt
Zdecydowaną gwiazdą numer jeden jest w Niemczech Robert Lewandowski. O kapitanie reprezentacji Polski napisano już chyba wszystko. W zakończonym niedawno sezonie 2019/2020 „Lewy” zdobył wszystko, co tylko było możliwe. W lidze jego Bayern Monachium zostawił konkurencję daleko w tyle, a Polak po raz piąty w karierze sięgnął po koronę króla strzelców Bundesligi. Bawarczycy wywalczyli również Puchar Niemiec, a w tych rozgrywkach Lewandowski także okazał się najlepszym snajperem. Ukoronowaniem fantastycznego czasu był triumf w Lidze Mistrzów. W klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców polski napastnik znów znalazł się na szczycie. W skrócie – wygrał wszystko, co tylko mógł.
Nie da się uciec od wyświechtanego sloganu – „Lewy” im starszy, tym lepszy. W piątek będzie miał okazję rozpocząć kolejny sezon od mocnego uderzenia. Po trudach poprzedniego sezonu nie wziął udziału we wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Na starcie rozgrywek 2020/2021 Bayern Monachium zmierzy się z Schalke 04 Gelsenkirchen. W dziewiętnastu meczach z tym rywalem Robert Lewandowski trafił do siatki… dziewiętnaście razy. W piątek może dopisać kolejną kartę do tej historii.
Ostatni sezon „Piszcza”
Łukasz Piszczek i Borussia Dortmund to para nierozłączna od 2010 roku. W barwach drużyny z Westfalii rozegrał ponad 360 spotkań, zdobył 18 bramek i zanotował ponad 60 asyst. Sięgnął z nią po dwa mistrzostwa Niemiec, dwa krajowe Puchary i trzy Superpuchary. Ponadto dotarł z Borussią do finału Ligi Mistrzów. Nic dziwnego, że zapracował sobie na miano jednej z legend klubu z Dortmundu.
Nadchodzi jednak czas pożegnania. 66-krotny reprezentant Polski poinformował, że sezon 2020/2021 będzie ostatnim spędzonym w barwach BVB. Po jego zakończeniu 35-letni obrońca opuści niemieckie boiska i najprawdopodobniej powróci do Polski, by założyć koszulkę LKS Goczałkowice Zdrój. Zanim to jednak nastąpi, będzie miał okazję po raz ostatni powalczyć z Borussią o mistrzostwo i Puchar Niemiec, a także rywalizować w Lidze Mistrzów. BVB rozpocznie sezon sobotnim starciem z Borussią Moenchengladbach.
Nowy sezon, nowe nadzieje Krzysztofa Piątka
Minione rozgrywki dla Krzysztofa Piątka były swego rodzaju huśtawką nastrojów. Wiosną trafił z AC Milan do Herthy BSC, gdzie radził sobie dość przeciętnie. W piętnastu rozegranych meczach pięciokrotnie zdołał pokonać bramkarza rywali, ale zarówno trener, jak i kibice klubu ze stolicy Niemiec oczekiwali od polskiego napastnika zdecydowanie więcej. Nowy sezon otwiera nowe nadzieje dla Krzysztofa Piątka, który jednak… niekoniecznie musi pozostać w drużynie z Berlina. Zainteresowanie usługami polskiego napastnika wyraża bowiem coraz śmielej ACF Fiorentina. Na włoskich boiskach urodzonemu w Dzierżoniowie snajperowi szło lepiej – w 55 rozegranych w Serie A meczach Polak trafiał do siatki 27 razy. Kto wie, może powróci więc na Półwysep Apeniński, ale na razie musi skupić się na sobotnim meczu z Werderem Brema.
Dwójka w nowych barwach
W sezonie 2020/2021 nowe barwy założą Rafał Gikiewicz i Robert Gumny. Pierwszy z nich zaliczył świetny rok w koszulce Unionu Berlin. I choć jego zespół finiszował na wyższym miejscu niż jego nowy klub, polski bramkarz zdecydował się na przenosiny. W Berlinie pokazał się jako lider z prawdziwego zdarzenia, więc działacze Augsburga, w poszukiwaniu nieco lepszego golkipera niż niespełniający nadziei Tomas Koubek, sięgnęli właśnie po niego. Gikiewicz ma od razu wskoczyć do bramki, a pierwszy mecz Augsburg rozegra w… Berlinie. Przeciwnikiem będzie Union, więc o znajomość pola gry Gikiewicz nie musi się martwić.
W defensywie Gikiewiczowi pomagał będzie Robert Gumny. Były już piłkarz Lecha Poznań podpisał swój pierwszy, zagraniczny kontrakt i będzie zawodnikiem Augsburga. Swego czasu boczny defensor był już blisko transferu do Bundesligi, ale przenosiny do Borussii Moenchengladbach upadły przy okazji testów medycznych. Ostatni czas dla Gumnego też nie był zbyt udany, piłkarz borykał się z problemami zdrowotnymi, ale ostatecznie wyszedł na prostą i karierę kontynuował będzie już w lidze niemieckiej.
Powrót Marcina Kamińskiego
Do Bundesligi powraca Marcin Kamiński i trzeba przyznać, że jego losy były dość pokręcone. W sezonie 2017/2018 w VfB Stuttgart obrońca reprezentacji Polski występował dość regularnie, choć rzadko w pełnym wymiarze czasowym. Po zakończeniu rozgrywek na zasadzie wypożyczenia przeniósł się więc do Fortuny Duesseldorf, która awansowała do niemieckiej elity. Fortuna utrzymała się w lidze, a Stuttgart… z niej spadł. Po udanym sezonie w Duesseldorfie Kamińskiemu przyszło więc powrócić do swojego klubu i występować na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Na domiar złego już w pierwszym meczu sezonu 2019/2020 Polak doznał poważnej kontuzji zerwania więzadła krzyżowego. Do gry powrócił dopiero w maju, a przed końcem rozgrywek zdążył rozegrać dziewięć spotkań. W startującym sezonie Bundesligi ma nadzieje na częstsze występy. W pierwszej kolejce Stuttgart zagra na własnym terenie z SC Freiburg.
Nowe środowisko młodego snajpera
W kompletnie nowym środowisku znalazł się Bartosz Białek. Niespełna 19-letni napastnik jeszcze w listopadzie występował w III-ligowych rezerwach Zagłębia Lubin. Wiosną awansował jednak do pierwszego zespołu „Miedziowych” i zrobił w nim prawdziwą furorę. Wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie i dziewięciokrotnie trafił do siatki rywali. To wystarczyło, by zwrócić na siebie uwagę zachodniego klubu. Bardzo konkretny okazał się VfL Wolfsburg, który zdecydował się wyłożyć na młodego snajpera około pięciu milionów euro. Pierwsze tygodnie Białka w Niemczech ze względu na barierę językową nie były najłatwiejsze, ale Polak zdążył już zadebiutować w barwach „Wilków” w meczu Pucharu Niemiec. W niedzielę może pojawić się na boisku w Bundeslidze – jego zespół zagra z Bayerem 04 Leverkusen.
Mecze 1. kolejki Bundesligi 2020/2021 z udziałem drużyn polskich piłkarzy:
18 WRZEŚNIA, PIĄTEK
20:30, Bayern Monachium (Robert Lewandowski) – Schalke 04 Gelsenkirchen
19 WRZEŚNIA, SOBOTA
15:30, Union Berlin – FC Augsburg (Rafał Gikiewicz, Robert Gumny)
15:30, VfB Stuttgart (Marcin Kamiński) – SC Freiburg
15:30, Werder Brema – Hertha BSC (Krzysztof Piątek)
18:30, Borussia Dortmund (Łukasz Piszczek) – Borussia Moenchengladbach
20 WRZEŚNIA, NIEDZIELA
18:00, VfL Wolfsburg (Bartosz Białek) – Bayer 04 Leverkusen