Aktualności
Rusza nowy sezon Championship. Siedmiu Polaków w blokach startowych
Bartosz Białkowski (Millwall FC)
Jego Ipswich Town nie zdołało w poprzednim sezonie utrzymać się na poziomie Championship, ale sam Białkowski pozostanie na tym poziomie rozgrywkowym. Polski bramkarz został bowiem wypożyczony do Millwall FC. Umowa obowiązywać będzie do końca czerwca 2020 roku. Millwall FC, znane w dużej mierze ze swoich porywczych kibiców, w poprzednich rozgrywkach finiszowało na 21. pozycji w Championship, tuż nad strefą spadkową. Dla Białkowskiego, który w minionym sezonie wystąpił w 28 ligowych spotkaniach, będą to szóste z rzędu rozgrywki na tym poziomie. – Chciałem mocno dopiąć ten transfer. Codziennie rozmawiałem ze swoim agentem na temat postępów w negocjacjach. Udało się i jestem szczęśliwy, że tutaj trafiłem – powiedział po podpisaniu umowy uczestnik mistrzostw świata w Rosji. W pierwszej kolejce Millwall FC zagra na własnym terenie z Preston North End (sobota, 16:00).
👋 Welcome, @1BartMan1... #Millwall
— Millwall FC (@MillwallFC) July 30, 2019
Krystian Bielik (Derby County)
Młodzieżowy reprezentant Polski tuż przed startem rozgrywek podpisał umowę z Derby County, która obowiązywała będzie przez pięć lat. Więcej informacji na ten temat znaleźć można poniżej.
>>> KRYSTIAN BIELIK ZAWODNIKIEM DERBY COUNTY. „WIEM, CZEGO CHCĘ” <<<
Mateusz Bogusz (Leeds United)
Niespełna 18-letni pomocnik, który do Leeds United trafił w styczniu z chorzowskiego Ruchu, jeszcze nie doczekał się debiutu w seniorskiej drużynie „Pawi”. W juniorskich zespołach spisywał się jednak bardzo przyzwoicie, czego efektem było włączenie młodego piłkarza do pierwszego zespołu klubu z Elland Road. W końcowym etapie rywalizacji o awans do Premier League Bogusz czterokrotnie zasiadał na ławce rezerwowych, jednak na murawie się nie pojawił. W nowy sezon wkracza z nowymi nadziejami i wszyscy mamy nadzieję, że jego oczekiwania się spełnią. W przedsezonowych sparingach dostawał swoje szanse, a w starciu z West Sydney FC wpisał się nawet na listę strzelców.
Kamil Grabara (Huddersfield Town)
Podstawowy bramkarz młodzieżowej reprezentacji Polski staje przed dużym wyzwaniem. Po wypożyczeniu z Liverpoolu FC do duńskiego AGF Aarhus i udanych mistrzostwach Europy do lat 21, Kamil Grabara powraca do Anglii. Najbliższy sezon spędzi w Huddersfield Town, spadkowiczu z Premier League, do którego został wypożyczony. Już zdążył zachwycić kibiców świetnym występem w sparingowym meczu z Doncaster Rovers. Co więcej, „The Guardian” umieścił go na liście dziesięciu najlepszych transferów tego okienka transferowego w Championship. Presja, z którą przyjdzie się teraz mierzyć polskiemu bramkarzowi jest więc spora, ale Grabara zdążył już przyzwyczaić wszystkich, że nie „wymięka”. Wielokrotnie podkreślał, że jego celem jest regularna gra w Premier League. Dobre występy w barwach Huddersfield Town mogą go do tego znacząco przybliżyć. Okazją do debiutu może być poniedziałkowy mecz z Derby County (20:45).
Kamil Grosicki (Hull City)
Kibice zdążyli się już przyzwyczaić do tego, że niemal w każdym okienku transferowym pojawiają się doniesienia o potencjalnym transferze Kamila Grosickiego. Mimo to Polak od wiosny 2017 roku pozostaje piłkarzem Hull City. Tym razem było nieco spokojniej, choć i tak nie zabrakło pogłosek o zainteresowaniu ze strony tureckiego Gazisehiru Gaziantep. Do żadnych zmian jednak nie doszło i „Grosik” pozostał w Anglii. W sezonie 2019/2020 reprezentant Polski będzie grał w klubie z identycznym numerem, co w kadrze narodowej. Na jego plecach będzie widniała „11”. W poprzednich rozgrywkach Grosicki występował z numerem 14. Zagrał w 39 ligowych meczach, zdobywając w nich dziewięć bramek i dorzucając 12 asyst. Okazją do otwarcia bilansu w nowych rozgrywkach będzie pierwszy mecz, w którym Hull City zmierzy się ze Swansea City (sobota, 16:00).
Mateusz Klich (Leeds United)
„Clichy” ma za sobą stosunkowo udany sezon w Leeds United. Zyskał bardzo duże zaufanie menedżera zespołu, Marcelo Bielsy, i odpłacał mu się dobrą postawą na murawie. Rozegrał aż 46 ligowych spotkań, w których zdobył 10 bramek i zanotował 8 asyst. Jedyne, z czego może być niezadowolony, to brak awansu „Pawi” do Premier League. Rozpoczynająca się kolejna batalia ma przynieść już znacznie lepsze zakończenie. Klich wydaje się być ponownie bardzo ważnym elementem w układance Marcelo Bielsy. W pierwszym meczu Leeds zagra na wyjeździe z Bristol City (niedziela, 17:30).
Kamil Miazek (Leeds United)
Trzeci z Polaków w Leeds United. Niespełna 23-letni bramkarz jeszcze nie doczekał się debiutu w seniorskiej drużynie „Pawi”. Trudno przypuszczać, by w tym sezonie dostawał już regularne szanse, tym bardziej, że w poprzednich rozgrywkach tylko dwukrotnie znalazło się dla niego miejsce na ławce rezerwowych. Wśród konkurentów Miazka są Bailey Peacock-Farrell i Kiko Casilla.