Pomysłodawcami turnieju są czterej pasjonaci piłki nożnej z Wrocławia – Michał Mączka, Mateusz Rył, Maciej Szczęsny (zbieżność nazwisk przypadkowa) i Tomasz Półrolniczak. Połączyło ich zainteresowanie futbolem, niekoniecznie na najwyższym poziomie. Zainteresowani tym, co dzieje się u podstaw piłkarskiej piramidy, śledzili także turnieje, w których udział brali totalni amatorzy. Tacy, którzy przyjadą, świadomi swoich fatalnych umiejętności piłkarskich postarają się zagrać w piłkę, a potem zjedzą kiełbaskę z grilla i popiją ją niekoniecznie sokiem. Dostrzegli w tym niesamowitą zabawę, zaangażowanie „piłkarzy” i czystość futbolu – tego, który daje najwięcej radości.

Później ekipa z Wrocławia wpadła na pomysł stworzenia własnego turnieju, przy okazji którego można byłoby komuś pomóc. Podczas pierwszej edycji postanowili zebrać pieniądze na fundację zajmującą się leczeniem spiczaka. Korzystając ze swoich prywatnych kontaktów, zaprosili do stolicy Dolnego Śląska drużyny z całego kraju. Nie spodziewali się wielkiego odzewu, ale rzeczywistość okazała się bardzo przyjemna. Odzew był bardzo duży, a w dniu turnieju we wrocławskiej hali stawiły się zespoły z Niedźwiedzia, Krakowa czy Warszawy. Organizatorzy liczyli na zebranie kwoty pięciu tysięcy złotych, a finalnie zgromadzili przeszło cztery razy więcej. Od razu podjęli decyzję, że w 2020 roku zagrają po raz kolejny.

I tak się stało. Tym razem w hali przy ulicy Chełmońskiego 43 we Wrocławiu zagra dwanaście amatorskich zespołów, choć niektóre regularnie występują w A- i B-klasie. Chętnych było więcej, ale czas przeznaczony na rozgrywki jest ograniczony. Znów przyjadą zespoły z całej Polski, a zagrają dla dziesięcioletniej Wiktorii. Dziewczynka urodziła się z zespołem wad wrodzonych, cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, padaczkę lekooporną, przewlekłą niewydolność oddechową. Wymaga opieki przez 24 godziny na dobę, respirator pracuje cały czas. Wiktoria pozostaje przykuta do łóżka, a jej choroba jest nieuleczalna. Organizatorzy nie mieli chwili zawahania. Rozpoczęli akcję zbiórki pieniędzy. Zorganizowali aukcje, zrzutki, a już w połowie stycznia – miesiąc przed turniejem – zgromadzili więcej środków, niż w poprzednim roku. W zbiórkę zaangażowali się mocno kibice Śląska Wrocław, jak i sam klub. Zmagania piłkarskich amatorów, które odbędą się 18 stycznia, będą ukoronowaniem całej akcji.

Dobra zabawa, piłkarskie emocje na wysokim poziomie i szczytny cel – to Futboholik Cup 2020 w pigułce. Wszystkich kibiców zapraszamy do hali przy ulicy Chełmońskiego 43 we Wrocławiu. Turniej rozpocznie się o 10:00. #GramyDlaWiki!

Fot. Katarzyna Pijarowska