Aktualności
Powrót Kamila Grosickiego, gol Pawła Wszołka w Pucharze Ligi
Na spotkanie z Sheffield United w drugiej rundzie Carabao Cup szkoleniowiec Hull City, Nigel Adkins dokonał aż dziewięciu zmian. Kamil Grosicki co prawda nie dostał szansy gry od pierwszej minuty, lecz pojawił się na boisku w końcówce, gdy zespół bronił jednobramkowego prowadzenia. Rywale jednak doprowadzili do remisu, a także mocno naciskali w poszukiwaniu decydującego gola. Nie udało im się to i o awansie rozstrzygnęły rzuty karne: jako trzeci do jedenastki podszedł właśnie Grosicki i jakościowym strzałem w okienko pokonał bramkarza. Hull ostatecznie zwyciężyło 5:4 i zagra w kolejnej rundzie.
– Wszyscy zawodnicy zasługują na pochwałę za ten wynik. Pod koniec meczu musieliśmy przetrwać niezły sztorm, ale z determinacją i zacięciem zawodników udało się, a to tylko pokazuje, że posiadamy pełną charakteru grupę zawodników – mówił Nigel Adkins. Menedżer Hull nie odniósł się do wejścia Grosickiego ani przyszłości polskiego zawodnika.
Next Round 👌#CarabaoCup 👍🐯⚽️ @HullCity pic.twitter.com/6mmKXKzoFu
— TurboGrosik (@GrosickiKamil) 14 sierpnia 2018
Swój pierwszy mecz w sezonie rozegrał również Paweł Wszołek, którego zabrakło w minionych spotkaniach QPR. W starciu z Peterborough United wyszedł jednak w pierwszym składzie i zdobył bramkę na 2:0, wbiegając z prawego skrzydła w pole karne, otrzymując prostopadłe podanie i spokojnie pokonując bramkarza. Ostatecznie londyńczycy zwyciężyli właśnie w tym wymiarze.
– Tak chcę byśmy grali – powiedział po spotkaniu menedżer QPR, Steve McClaren. – Pierwsza połowa była znakomita w naszym wykonaniu: totalna dominacja, futbol totalny – dodawał. A Wszołek rozegrał pełne spotkanie i dzięki dobrej dyspozycji może liczyć na szansę w kolejnych tygodniach.