Turniej TBST odbędzie się po raz pierwszy w historii – a rolę gospodarza będzie pełnić węgierskie miasto Siofok. W stawce prócz gospodarzy i Polaków będą jeszcze ekipy Francji i Białorusi. – Nie ma co ukrywać, zbyt wiele o rywalach nie wiemy. Turniej ten dopiero zaczyna raczkować. Ale bardzo się cieszymy, że będzie. Chcemy być zapleczem dla pierwszej reprezentacji – mówi selekcjoner, który na zgrupowanie powołał jedenastu zawodników.

W gronie są tym gracze z Łodzi, Warszawy, Słupska, Gliwic, Bojan i Garwolina. – Na co dzień grają oni także w piłkę na trawiastych boiskach, bo sezon na piasku jest krótki. Ale na pewno chłopcy mają potencjał i chcą się rozwijać w beach soccerze. Cały czas się poznają. Mogą w przyszłości grać w pierwszej reprezentacji. Zauważyłem ich podczas młodzieżowych mistrzostw Polski, jak i rozgrywek ligowych. Warto im się przyglądać – chwali podopiecznych Polakowski.

Biało – czerwoni w poniedziałek w Łodzi rozpoczynają krótkie zgrupowanie. W jego trakcie rozegrają jeden sparing z miejscową ekipą, San. W środą natomiast wyjadą na Węgry. – Cieszymy się na samą myśl o tym turnieju. Nie brakowało problemów w związku z jego organizacją, wszak to pierwszy raz. Ale cieszymy się, że PZPN mocno postawił na nasz udział w tych zawodach. Pokazał tym samym kierunek rozwoju naszej dyscypliny. Chcemy iść do przodu i w przyszłości stanowić mocne zaplecze pierwszej reprezentacji. Taki turniej tylko nam może pomóc – akcentuje Polakowski, od lat zaangażowany w sprawy piłki plażowej.

W pierwszym spotkaniu, w piątek, Polacy zmierzą się z gospodarzami. W sobotę naszym rywalem będzie reprezentacja Francji, a na zakończenie zagramy z Białorusią. – Czego nam życzyć? Zwycięstwa. Gramy o pełną pulę. Z orzełkiem na piersi nie można inaczej. Gramy o zwycięstwo w całym turnieju – deklaruje odważnie na koniec trener naszej młodzieży.

Tadeusz Danisz