Piotr Stokowiec o przebiegu meczu:

Byliśmy konkretni i konsekwentni. Przez większą część meczu wszystko mieliśmy pod kontrolą. Miało to miejsce nawet, kiedy nie znajdowaliśmy się w posiadaniu piłki. Długi czas musieliśmy bez niej biegać. Mimo wszystko to było kontrolowane. W ubiegłym sezonie też nam się to zdarzało, ale było to skuteczne. Muszę przeprowadzić dogłębną analizę. To, co musimy poprawić, to kontrola przy piłce. Jestem zadowolony z tego tytułu, bo nie jest łatwo wygrywać na terenie mistrza Polski. To krótka radość, bo musimy się szykować do nowego sezonu. Postawiliśmy sobie cel, żeby grać na czterech frontach. Superpuchar trafił w nasze ręce. Przed nami jeszcze ekstraklasa, rozgrywki krajowe i walka o występy w Europie. Wszystkie traktujemy bardzo poważnie.

… o postawie zespołu:

Cieszę się ogromnie, że moja drużyna może świętować triumf w meczu o Superpuchar. To nasz duży sukces. Jestem zadowolony z ich postawy i nastawienia do meczu. Realizowali taktykę, byli jej świadomi. Udało nam się zwiększyć rywalizację w drużynie, co pozytywnie wpływa na zawodników. Chciałbym podziękować Piastowi Gliwice, bo udało się stworzyć wspaniałe widowisko. To był bardzo dobry mecz, który dał dużo emocji.

... o postępach drużyny:

Nadal chcemy solidnie pracować. Nie wiemy jeszcze jak to będzie wyglądało przez kolejne miesiące. Na pewno poszliśmy w dyscyplinę, organizację gry i cieszę się, że przyniosło to oczekiwany efekt. Treningi u nas są bardzo ciężkie i ci zawodnicy, którzy są w stanie przyjąć nasze standardy, będą grać. Nie zamierzamy ich obniżać. Drużynę trzeba budować na solidnym fundamencie. Chcemy nadal wzmacniać Lechię, to bardzo uporządkowany klub. Sukcesywnie się wzmacniamy, z głową. Przykładem tego jest transfer Żarko Udovicić czy Macieja Gajosa. Nie będziemy bać się wprowadzać do gry młodych zawodników. Przyjdzie czas, że będą dostawali swoje szanse. To będzie tworzyć fajną rywalizację.