Aktualności
Patryk Dziczek zasłabł podczas meczu i trafił do szpitala
Dziczek wszedł na plac gry w 72. minucie w miejsce Leonardo Capezziego. Niedługo później sam musiał opuścić murawę... Polak stracił przytomność bez kontaktu z rywalem. Wszystko wyglądało bardzo dramatycznie. Na boisku natychmiast pojawiła się karetka z defibrylatorem. Młodzieżowy reprezentant Polski po kilku minutach odzyskał przytomność i o własnych siłach zszedł z murawy, udając się karetką na badania. Według najnowszych informacji podanych przez lekarza włoskiego klubu, Epifano D'Arrigo, przyczyną utraty przytomności Dziczka miał być atak epilepsji. 22-letni pomocnik jeszcze w sobotni wieczór został wypisany ze szpitala.
Niepokojący z pewnością jest fakt, że to drugi raz w ostatnim czasie, kiedy Dziczek stracił przytomność. We wrześniu były zawodnik Piasta Gliwice zasłabł podczas treningu Salernitany i również trafił do szpitala. Teraz nikt nie pozwoli Polakowi zbyt szybko wrócić na boisko. W najbliższych dniach przejdzie szczegółowe badania w rzymskiej klinice, na które skierował go jego macierzysty klub – Lazio.
22-latek trafił do Włoch w 2019 roku po zdobyciu mistrzostwa Polski z Piastem. Dziczek podpisał kontrakt z rzymskim Lazio, ale od razu został wypożyczony do drugoligowej Salernitany. W bieżącym sezonie rozegrał w Serie B 15 meczów.