Aktualności
Długa przerwa od rywalizacji młodzieży. Europa i świat bez turniejów?
Również w 2022 roku przypadnie czterdziesta rocznica pierwszego turnieju o mistrzostwo Europy rozgrywanego dla najmłodszej kategorii wiekowej. Od tego czasu formuła zmieniała się kilkukrotnie – włącznie z przejściem od rozgrywek dla 16-latków do zawodników rok starszych – rosła również liczba uczestników aż do 16 obecnie, wraz z zapewnieniem kwalifikacji do młodzieżowego mundialu w parzystych latach. Polska też ma swoje tradycje: zwycięstwo w 1993 roku, w 1999 zagrała w finale z Hiszpanią (1:4), w 1990 oraz 2012 zajęła trzecie miejsce.
Ten ostatni sukces był udziałem kadry Marcina Dorny, który wraz z bardzo cenionym rocznikiem 2003 chciał w minionym roku przynajmniej zagrać na turnieju głównym. Jednak po przejściu do fazy Elite eliminacji dalszy ciąg rozgrywek zastopowała, a następnie anulowała UEFA przez wzgląd na pandemię koronawirusa. – Są to roczniki bogate w zawodników, bo teraz jesteśmy w stanie śledzić ich rozwój i przedstawiać go ewaluacji. Wiemy co modyfikować, wiemy jak przebiegała droga każdego z nich i dzięki temu możemy tym procesem sterować. Rocznik 2003 mogłem śledzić z bliska od trzech lat i jest on absolutnie tego potwierdzeniem. Nigdy nie stawiamy przy tym faktora wyniku, nie tym chcemy mierzyć ich potencjał. Bardziej mówię o grze, w której widziałem bardzo wysoki poziom umiejętności, nie odbiegający od najlepszych, a wręcz zjawiskowy. Oby to był stały trend – mówił wówczas selekcjoner kadry do lat 17.
Od tego czasu zmieniło się sporo: jesienią Dorna przejął na jedno zgrupowanie reprezentację do lat 16, by po zmianie na stanowisku selekcjonera kadry U-21 zastąpić w roczniku 2004 trenera Macieja Stolarczyka. Dla piłkarzy urodzonych w tym roku październikowe zgrupowanie w Opalenicy było pierwszą okazją do spotkania się od poprzedniej zimy, gdy w styczniu wygrali turniej w Izraelu pod wodzą Dariusza Gęsiora.
Podobnie jak w roczniku starszym, także w 2004 już można znaleźć zawodników o doświadczeniu gry w najwyższej klasie rozgrywkowej: Radosław Seweryś i Iwo Kaczmarski grali w Koronie Kielce jeszcze przed jej spadkiem z Ekstraklasy, na boisku w barwach Lechii Gdańsk pojawiał się Kacper Urbański. Te pierwsze seniorskie doświadczenia są ważne, jednak rywalizacji na międzynarodowej arenie z rówieśnikami nie warto lekceważyć. Zwłaszcza, że często to była doskonała weryfikacja nie tyle siły zespołów, ile umiejętności jednostek, zarówno pod względem atutów, jak i braków.
Teraz w wymiarze mistrzowskim, turniejowym tego zabraknie. – Warto coś robić – podkreśla jednak trener Dorna, którego plany wobec rocznika 2004 muszą ulec zmianie. Pomóc w pracy z częścią zawodników ma zgrupowanie Talent PRO, które w styczniu odbędzie się w Hiszpanii. Na nim znajdzie się dziesiątka wybrańców, którzy jeszcze tej zimy nie uczestniczą w przygotowaniach pierwszych drużyn klubowych. Jednak grupa, która przebija się w seniorach jest równie liczna.
Na zapowiedzi zgrupowań selekcyjnych lub meczów towarzyskich jest jeszcze za wcześnie, w końcu decyzje UEFA o braku rywalizacji w eliminacjach ME w kategorii U-17 zapadły dopiero w drugiej połowie grudnia. Na razie utrzymano także rozgrywki do lat 19, co oznacza, że w marcu kadra Jacka Magiery (roczniki 2002 i 2003) wyleci do Irlandii na swój turniej z gospodarzami, Bośnią i Hercegowiną oraz Estonią.
Dorna zauważa również, że często kadry i obserwacje meczów młodzieżowych reprezentacji pomagały zmieniać postrzeganie zawodników także w ich klubach. Były okazją do weryfikacji możliwości na wyższym poziomie, niż poprzez rozgrywki Centralnych Lig Juniorów, pozwalały także pokazać się skautom większych klubów. Selekcja na tym etapie wciąż przecież odbywa się nie tylko z najbardziej znanych akademii w kraju.
Co istotne, za decyzjami UEFA poszły te również FIFA. Światowa federacja anulowała zaplanowane na 2021 rok mistrzostwa świata do lat 17 i 20 odpowiednio w Peru i Indonezji. To oznacza kolejne dwa lata przerwy możliwości weryfikacji na najwyższym poziomie. – Pandemia COVID-19 stwarza ciągłe problemy w organizowaniu międzynarodowych turniejów oraz wpływa na restrykcje dotyczące podróży. FIFA regularnie była w kontakcie ze swoimi członkami, jak również konfederacjami organizującymi te turnieje. Jasne stawało się, że sytuacja na świecie się nie normuje w tak wystarczający sposób, by utrzymać te mistrzostwa wraz z możliwością przeprowadzenia eliminacji – czytamy w oświadczeniu federacji.
Podobnie informowała o swojej decyzji UEFA. – Obecna sytuacja pandemiczna sprawia, że przeprowadzenie eliminacji w niektórych częściach Europy będzie niemożliwe w pierwszych miesiącach 2021 roku. Zwłaszcza biorąc pod uwagę konieczność podróży, ale też fakt, że rozgrywki młodzieżowe są w części krajów zawieszone. Członkowie UEFA uzgodnili, że przygotowanie zawodników byłoby utrudnione, gdyby utrzymano wyznaczone wcześniej terminy – pisano w grudniu. Stąd w Europie w kategorii U-17 następne mistrzostwa kontynentu są zaplanowane dopiero na 2022 rok w Izraelu. Gdyby okazało się, że również turniej U-19 jest odwołany, to wówczas na Starym Kontynencie nie rozegrano by żadnych mistrzostw dla nastolatków od… lat 50. ubiegłego wieku.
Michał Zachodny