Aktualności
Dalekie podróże, trudni rywale… Co czeka polskie młodzieżówki?
Pomijając daleką wyprawę do Rosji, to sporo meczów w trakcie październikowych zgrupowań młodzieżowe reprezentacje Polski rozegrają w kraju. Gdzie i dlaczego będzie warto zajrzeć – o tym piszemy w naszej zapowiedzi najbliższych dni kadr od U-17 do U-21.
Utrzymać kontrolę w grupie
Prawie trzy i pół tysiąca kilometrów pokona reprezentacja do lat 21 na bodaj najtrudniejsze spotkanie eliminacji EURO 2021. Gdyby podróżowała autokarem, to zajęłoby to dwa dni, pociągiem – nawet więcej. A po powrocie z meczu z Rosją w Jekaterynburgu (11.10) zespół Czesława Michniewicza czeka wcale nie łatwiejsze wyzwanie, bo zmierzenie się z Serbią w Łodzi (15.10).
Wylot do Rosji oznaczał spore logistyczne wyzwanie: oprócz czarteru zawodnikom potrzebne były wizy, a w grupie powołanych są nowe nazwiska. Znalazło się miejsce dla imponującego ostatnio w Lechu Jakuba Modera, podobnie jak Sylwestra Lusiusza, który we wrześniu był w kadrze U-20. Z pierwszej reprezentacji do młodzieżówki znów zszedł Robert Gumny.
Eliminacje kadra U-21 zaczęła od dwóch zwycięstw z Łotwą (1:0) i Estonią (4:0). To drugie spotkanie w Białymstoku pokazało, że zespół się zgrywa, że ma niemały potencjał, ale wiadomym jest, że reputację trzeba potwierdzić w starciach z trudniejszymi rywalami. Zwłaszcza w grupie eliminacyjnej, która może być pełna niespodzianek: we wrześniu Serbowie zremisowali z Łotwą (1:1), a Rosjanie w Bułgarii (0:0). Dlatego sytuacja biało-czerwonych jest na razie bardzo dobra i utrzymanie jej po październikowych meczach da większy komfort w pracy i rozwoju drużyny.
Trafić do siatki
Ostatnie gole reprezentacja Polski do lat 20 strzelała jeszcze na tegorocznych Mistrzostwach Świata do lat 20 w meczu z Tahiti. We wrześniu, choć piłkarze Jacka Magiery rozegrali dwa dobre spotkania, to z bardzo mocnymi rywalami z Włoch i Portugalii przegrali 0:2 i 0:1. Teraz – przeciwko Niemcom oraz Holandii – pośrednim celem jest poprawienie bilansu w ofensywie.
Jednym z rozwiązań może być Dawid Kurminowski, który zwłaszcza przeciwko Włochom we wrześniu miał okazje do strzelenia gola, a z Portugalią w Rzeszowie taką okazję stworzył koledze. Ten napastnik rezerw słowackiej Żyliny – drużyny z drugiego poziomu rozgrywkowego – ma już osiem trafień w tym sezonie. – Jak się dostaje szanse i gra regularnie, to bramki padają. Od tego na boisku jest napastnik, by strzelał gole – mówił w niedawnym wywiadzie dla „Łączy Nas Piłka”.
– Trener Magiera ma sporo doświadczenia i to dla mnie okazja, by się dużo nauczyć. Bardzo cieszę się, że widzi mnie w kadrze. Jestem powoływany do kolejnych reprezentacji młodzieżowych i to chyba znak, że nie schodzę poniżej pewnego poziomu. To dla nas świetna okazja, by porównać się z rówieśnikami z innych reprezentacji i samemu pokazać, co prezentujemy – dodawał.
Spotkania z Niemcami (10.10, Norderstedt) i Holandią (14.10, Kalisz) właśnie takimi sprawdzianami będą. W reprezentacji U-20 znów pojawiło się kilka nowych nazwisk: bramkarz Bartosz Mrozek (GKS Katowice), obrońca Wojciech Kamiński (Termalica Bruk Bet Nieciecza), czy Aleks Ławniczak (Warta Poznań).
Czas ostatnich testów
Równie istotne testy czekają kadrę do lat 19, która w listopadzie rozegra pierwszą fazę eliminacji, a w październiku… podejmie bardzo mocną Anglię. Spotkanie w Opolu zapowiada się bardzo ciekawie, w reprezentacji gości znaleźli się zawodnicy Manchesteru City, Arsenalu, Benfiki czy RB Lipska…
Ale i trener Bartłomiej Zalewski wysyłał powołania do wielkich klubów. Z AS Romy przyjedzie po raz kolejny Nicola Zalewski, który zaimponował w poprzednich meczach, a także Javier Hyjek, który nawet strzelił gola Armenii na poprzednim zgrupowaniu. Z Manchesteru United przylatuje Łukasz Bejger, z Werderu Brema – Maik Nawrocki.
Nazwy klubów nie grają, ale sprawdziany z Anglią (11.10, Opole) i Albanią (14.10, Tirana) wydatnie pomogą w otrzymaniu ostatnich odpowiedzi przed listopadowymi eliminacjami w Walii, gdzie rywalami będą gospodarze, Rosja oraz Kosowo. Dla trenera pozytywami mogą być zdecydowanie występy m.in. Michała Karbownika w pierwszej drużynie Legii, jak i Jakuba Kamińskiego w Lechu.
Dla kilku zawodników w jego kadrze, w tym dla dowołanego z Brighton napastnika, Kacpra Łopaty, będzie to ostatni moment, by przekonać trenera Zalewskiego przed listopadowymi eliminacjami.
Czas sprawdzianu dla U-17
Swoje eliminacje zaczyna mocno przetrzebiona kontuzjami kadra do lat 17. Trener Marcin Dorna musiał nieźle głowić się przy powołaniach i ostatecznie dowołać aż pięciu zawodników na zgrupowanie. W niepełnym składzie jego drużyna rozpoczęła przygotowania do turnieju już w minioną sobotę w Bydgoszczy, by następnie przenieść się do Włocławka na czas rozgrywania meczów.
Po imponujących występach w Pucharze Syrenki (2:1 z Gruzją, 4:1 ze Szwajcarią i 2:2 z Anglią, choć finał biało-czerwoni przegrali w rzutach karnych) wydawało się, że wykrystalizowała się grupa zawodników zdolnych do pewnego zapewnienia sobie awansu. W każdej formacji trener Dorna ma liderów: Ariela Mosóra w obronie, Kacpra Kozłowskiego w pomocy i król strzelców Pucharu Syrenki, Szymon Włodarczyk w ataku.
Jednak wobec kilku urazów skala wyzwania może wydawać się trudniejsza i rywali eliminacyjnych nikt nie zamierza lekceważyć. Reprezentacja U-17 zacznie je w Toruniu z Macedonią (09.10), następnie zagra z Lichtensteinem w Inowrocławiu (12.10) i zakończy rywalizację z Belgią (15.10 we Włocławku). Ten ostatni zespół jest zdaniem trenera Dorny zdecydowanym faworytem grupy, przeciwnikiem o potencjale na miarę wspomnianej Anglii. Wszystkie te spotkania kibice będą mogli obejrzeć na kanale „Łączy Nas Piłka”.