Polacy rozpoczęli turniej od dwóch skromnych, ale pewnie odniesionych zwycięstw po 1:0 – z Kolumbią i Kostaryką (w obu meczach gole strzelał 17-letni Krystian Kapłon). Przed trzecim spotkaniem grupowym z Japonią byli już pewni udziału w 1/8 finału bez względu na jego wynik. Mimo to od początku widać było, że Polakom zależy na kolejnych trzech punktach. Niestety, nie udało się zdobył ani jednego. Japonia pokonała nasz zespół 2:0.

– Wczoraj, po meczu z Kostaryką, nie bardzo mogliśmy spojrzeć na siebie w lustrze. A dziś? Dziś zagraliśmy najlepszy mecz w turnieju, a dostaliśmy w ryj. Popełniliśmy dwa błędy i oba rywale wykorzystali. Nic. Najważniejsze, że gramy dalej – powiedział tuż po spotkaniu selekcjoner reprezentacji Polski Marek Dragosz. – Jeśli odtąd w każdym meczu będziemy grać z takim zaangażowaniem i w taki sposób, będziemy wygrywać w fazie pucharowej – dodał.

Biało-czerwoni po poniesionej w nocy z wtorku na środę polskiego czasu porażce spadli na trzecie miejsce w grupie. W 1/8 finału los przydzielił im Haiti, które w swojej grupie sensacyjnie wyprzedziło wicemistrza świata Angolę. Spotkanie odbędzie się 1 listopada o godzinie 22:00 polskiego czasu. Transmisja na sport.tvp.pl i facebook.com/AmpFutbolPolska.

Trzymamy kciuki za biało-czerwonych!
Fot. Bartłomiej Budny/AmpFutbolPolska